Kondycja sektora przedsiębiorstw w III kwartale 2017 r. pozostawała dobra i stabilna, zwłaszcza w zakresie popytu. Dzięki dalszemu oczekiwanemu wzrostowi sprzedaży i produkcji perspektywy dla firm na IV kw. br. rysują się optymistycznie - czytamy w opublikowanym w poniedziałek raporcie banku centralnego "Szybki Monitoring NBP - analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw".
Autorzy wskazują jednak, że prognozy o horyzoncie rocznym zostały skorygowane w dół, co może wynikać z rosnących kosztów produkcji oraz raportowanych przez firmy problemów, w tym zmieniającego się otoczenia fiskalno-legislacyjnego. Powoduje ono wzrost niepewności co do rozmiarów przyszłych obciążeń podatkowych, administracyjnych i sprawozdawczych.
- Mimo rosnącej sprzedaży i utrzymania się dobrych dla niej perspektyw niepewność postrzegana przez przedsiębiorstwa zwiększyła się. Wzrost zanotowało większość analizowanych branż i klas. Głównym czynnikiem pogorszenia ocen niepewności było zmieniające się prawo i przepisy - wskazują autorzy raportu.
Przedsiębiorcy wskazują właśnie zmieniające się przepisy, jako główną barierę rozwoju. Kolejne miejsca zajmują: brak kadr, niski popyt, wysoką niepewność, koszty pracy, inflację (w tym wzrost cen surowców), wahania kursowe, dużą konkurencję oraz zatory płatnicze.
Problem z kadrami jest też jednym z głównych źródeł niepewności wskazywanym przez firmy. Koszty zatrudnienia i dostępność pracowników są dla 35 proc. badanych firm bardzo ważnym, a dla 46 proc. - ważnym źródłem niepewności. Wyższe wskazania dotyczą tylko niepewności związanej z wahaniami popytu (59 proc. wskazuje je jako bardzo ważne źródło niepewności, 36 proc. - za mniej ważne).
Obawy o popyt dziwią ekonomistów. Jak zauważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, popyt utrzymuje się na wysokim poziomie i na razie nie ma dla niego zagrożeń.
- Nie widzę czynników, które mogłyby powodować obawy firm w tym zakresie. Tym bardziej, że gospodarka strefy euro przyspiesza, co będzie skutkowało zwiększeniem popytu także na produkowane w Polsce towary - mówi money.pl Kurtek.
Inne czynniki zwiększające niepewność wśród przedsiębiorców to m.in. zmiany legislacyjne w systemie podatkowym, zmiany cen, wahania kursu, zmiany legislacyjne poza podatkami, relacje z administracją, zagrożenie upadłością odbiorców czy niepewność geopolityczna.
- W 2016 r. główne bariery rozwoju związane były z niestabilnością polityczną i regulacyjną. W 2017 r. nie zniknęły, jednak znacznie bardziej odczuwalna jest sytuacja na rynku pracy. I trudni się dziwić - komentuje dla money.pl dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.
Jak zauważa, w niektórych regionach Polski, np. w Wielkopolsce, bezrobocia prawie nie ma.
- W Poznaniu zarejestrowanych jest około 5 tys. osób, które zapewne i tak pracują na czarno. Natomiast na południu Mazowsza, w Szydłowcu, bezrobocie przekracza 25 proc. Takie powiaty są jednak w mniejszości - zauważa ekspertka Lewiatana.
Jej zdaniem taka sytuacja pokazuje, że nie ma polityki rządu wspierającej migrację wewnętrzną - z obszarów o większym bezrobociu do miejsc, w których występuje zwiększony popyt na pracę.
- Podobnie rząd nie ma polityki imigracyjnej, która definiowałaby kogo i gdzie potrzebują firmy. To powinno być zrobiono już dawno - uważa Starczewska-Krzysztoszek.
W badaniu NBP wzięły udział 2 483 przedsiębiorstwa z sektora niefinansowego z całej Polski. Reprezentują wszystkie sekcje gospodarki poza rolnictwem, leśnictwem i rybołówstwem, oba sektory własności, przedsiębiorstwa z sektora MSP oraz firmy duże.