Zaległości finansowe (z tytułu niespłacanych kredytów, jak i innych zobowiązań) ma 154,5 tys. milenialsów. Niesolidnych dłużników w tej grupie przybyło w ciągu roku o 15 proc. – wynika z danych BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej.
Zobacz: * *Adamczyk: milenialsi coraz częściej mówią, że praca nie jest ważna
Młodzi mniej zadłużeni niż starsi
Młodzi – w wieku od 18 do 24 lat – często mieszkają jeszcze z rodzicami i jeśli się zapożyczają, to raczej u nich niż w banku. Milenilasi to tylko 4 proc. wszystkich polskich kredytobiorców, a wartość ich kredytów to 7,3 mld zł, czyli ponad 1 proc. sumy wszystkich kredytów. Z kolei niespłacane w terminie raty i bieżące rachunki młodych stanowią 1,3 proc. całości zaległych zobowiązań. Według danych BIK i BIG InfoMonitor przeciętny dług (minimum 200 zł opóźnione o co najmniej 30 dni) młodych osób jest stosunkowo niski – wynosi 5 642 zł wobec25 035 zł, jeśli chodzi o ogół Polaków.
Zalegają z ratami, rachunkami i alimentami
Suma niespłacanych przez milenialsów rat wynosi prawie 470 mln zł. Zaś inne długi młodych to przede wszystkim niezapłacone rachunki za telefon. Średni dług na osobę to 2 683 zł, a łączne zadłużenie wynosi 94,9 mln zł. Rachunków telefonicznych nie płaci ponad 35 tys. osób. Z kolei ponad 2,5 tys. osób w wieku 18 - 24 lata zalega z alimentami. Dług z tego tytułu wynosi 26,7 mln zł, czyli 10,4 tys. zł na osobę.
Młodzi nie wywiązują się również z umów zakupu. Dług z tego tytułu wynosi prawie 14,5 mln zł. Często jeżdżą na gapę. Prawie 9 tys. osób w wieku 18-24 lata nie płaci za bilet; łącznie suma zaległości to niemal 11 mln zł (1 224 zł długu za nieopłacone bilety na osobę).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl