Jak pisaliśmy wcześniej w money.pl, prezes Telewizji Polskiej zdradził w Sejmie, że TVP we współpracy z Netią przeprowadziła własne badanie oglądalności. Jego wyniki miały być "szokująco inne" od tych, zaprezentowanych przez firmę Nielsen.
Nielsenowi "oberwało się" również za metodologię badania i panel pomiaru oglądalności, którego uczestników "nikt nigdy nie widział".
"Panel pomiaru oglądalności AGB Nielsen Media Reasearch prowadzony jest zgodnie z międzynarodowymi standardami pomiaru widowni, wiernie odzwierciedla strukturę gospodarstw domowych w Polsce i odpowiada na konkretne potrzeby całego rynku telewizyjnego w kraju" - odpowiedział money.pl przedstawiciel firmy. Mikołaj Piotrowski.
Jak dodał, badania przeprowadzane przez Nielsena są "regularnie poddawane zewnętrznym audytom, które potwierdziły, iż spełnia ono wszystkie standardy rynkowe i zapewnia wysoką jakość danych oferowanych naszym klientom".
[Netia](https://finanse.wp.pl/netia-6197968278484609c) nie komentuje, ale klienci już tak
Wypowiedzi prezesa TVP nie chce też komentować Netia, która przyznaje tylko, że rzeczywiście dysponuje narzędziem do pomiaru oglądalności. Nie informuje natomiast, czy i na jakiej podstawie przekazuje dane dotyczące oglądalności publicznemu nadawcy.
To nie podoba się klientom, którzy w portalach społecznościowych wyrażają swoje niezadowolenie. "Wielka szkoda, że Netia nie raczyła mnie o tym poinformować głupim mailem" - napisał jeden z nich na Twitterze.
"No ładnie, Kurski właśnie ogłosił, że przekazujecie mu co ogląda pół miliona klientów kablówki. już nie chcę gigakablówki" - napisał kolejny użytkownik na Facebooku platformy.
"Netia posiada prototypowe narzędzie, analizujące zanonimizowane dane o oglądalności poszczególnych kanałów TV, dostarczanych naszym abonentom. Narzędzie to powstało z myślą o doskonaleniu naszej unikatowej oferty programowej" - napisał w stanowisku przesłanym money.pl Karol Wieczorek z biura prasowego Netii.
Platforma chce wykorzystać narzędzie pomiarowe do "polepszenia oferty programowej i optymalizacji czasu reklamowego przez samych nadawców, zwłaszcza kanałów tematycznych". Zyskać na tym mają klienci Netii.
No, wielka szkoda, że @NETIA_SA nie raczyła ani mnie, ani innych swoich klientów o tym poinformować choćby głupim mailem. https://t.co/1XDyjd9ZAE
— Łukasz Rogojsz (@Lukasz_Rogojsz) 8 czerwca 2017