Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kołodziej
Agata Kołodziej
|

Za 15 lat to Polska może przeprowadzić rewolucję technologiczną. Łączymy siły z krajami Grupy Wyszehradzkiej

98
Podziel się:

Za 15 lat Polska razem z Czechami, Słowacją i Węgrami może stać się europejskim centrów innowacji. W ciągu 10 lat mamy do zainwestowania w rozwój innowacji 2,8 mld zł i prawdziwą szansę, żeby stać się konkurencją dla Berlina czy Londynu. Marzenie polityków? Niekoniecznie. Na nasz potencjał wskazuje też World Economic Forum. Dlatego premierzy czterech krajów Grupy wyszehradzkiej podpiszą we wtorek „Deklarację Warszawską”.

Paweł Borys prezes PFR
Paweł Borys prezes PFR (Jakub Kamiński/ PAP)

Za 15 lat Polska razem z Czechami, Słowacją i Węgrami może stać się jednym z europejskich centrów innowacji. W ciągu 10 lat mamy do zainwestowania w rozwój innowacji 2,8 mld zł i prawdziwą szansę, żeby stać się konkurencją dla Berlina czy Londynu. Marzenie polityków? Niekoniecznie. Na nasz potencjał wskazuje też World Economic Forum. Dlatego premierzy czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej podpiszą we wtorek "Deklarację Warszawską".

Zaledwie tydzień temu World Economic Forum wyróżniło region Europy Środkowo-Wschodniej jako ten z dużym potencjałem do przeprowadzenia rewolucji technologicznej. Palmen Russev wskazał na Polskę i Czechy jako kraje z wyjątkowo dużym potencjałem i, o dziwo, twierdzi, że Polska ma bardzo dobrze rozwinięty ecosystem, w którym działają startupy w wielu branżach.

Przykład? Branża marketnigu technologicznego, w której działają SALESManago czy Growbots oraz przemysł gier wideo, w którym najjaśniej świeci CD Projekt.

Zdaniem World Economic Forum SALESManago i Growbots są na dobrej drodze, by stać się trzecim polskim unicornem (startupem wycenianym powyżej 1 mld dol.). Pierwszym według WEF jest Allegro, co potwierdziła sprzedaż tej spółki jesienią 2016 r. za 3,25 mld dol.

Ale Eliza Kruczkowska, dyrektor ds. rozwoju innowacji w Polskim Funduszu Rozwoju, do tej listy dodaje jeszcze trzy: LiveChat, CD Projekt oraz Wirtualną Polskę. Co ciekawe, według wyliczeń PFR w regionie Europy Centralnej mamy jedynie pięć unicornow, z czego wymienione trzy są z Polski. To stawia nas w pozycji lidera w Grupie Wyszehradzkiej, która chce połączyć siły w budowaniu w naszym regionie innowacyjnego hubu.

Polskie VC

Polska wiedzie prym również patrząc od strony funduszy venture capital. W Polsce tych działających PFR naliczył 81 w latach 2015-2016. W tym samym czasie na Słowacji działało siedem, z czego właściwie jeden odpowiadał za 80 proc. inwestycji, w Czechach 43, z czego tylko 15 aktywnych, a na Węgrzech 37, z czego to fundusz państwowy odgrywa znacznie większą rolę. Polskie VC nie mają się zatem czego wstydzić.

Choć jest jeszcze druga strona medalu. VC rocznie inwestują w naszym regionie 50 mln dol. Ale w Wielkiej Brytanii to 4 mld dol. dostępne na dodatek na każdym etapie rozwoju firmy, co w Polsce jest problemem.

Problem ten ma rozwiązać uruchamiana przez PFR platforma finansowania innowacji w regionie o wartości 2,8 mld zł. W jej ramach działalność właśnie rozpoczyna pięć funduszy zarządzanych przez PFR Ventures.

We wtorek "Deklaracja Warszawska"

Ale PFR podkreśla, że dopiero połączenie sił w ramach Grupy Wyszehradzkiej może dać nam prawdziwą siłę, żeby stworzyć w naszej części Europy prawdziwe centrum innowacji zdolne konkurować z Berlinem czy Londynem.

Grupa Wyszehradzka to bowiem łączne PKB o wartości 1,7 mld dol., co plasowałoby ją jako 13. gospodarkę świata. To 10 proc. obrotów handlowych w UE, 64 mln mieszkańców i 35 proc. ludzi do 35 roku życia z wyższym wykształceniem.

Dlatego premierzy krajów Grupy Wyszehradzkiej podpiszą we wtorek tzw. "Deklarację Warszawską", która ma pomóc zacieśnić współpracę i stworzyć lokalną innowacyjną potęgę.

Na podstawie „Deklaracji Warszawskiej” ma zostać m.in. powołany międzynarodowy fundusz wyszehradzki dla finansowania projektów koncentrujących się na współpracy naukowców. Będzie działał na zasadzie grantów.

Jedną z rekomendacji jest też stworzenie regionalnego programu typu Erasmus – środkowoeuropejskiego, międzypaństwowego programu nie tylko dla studentów, ale też dla naukowców. Miałby to być zaczątek większej liczby wspólnych programów badawczo-rozwojowych.

Duże szanse, słaba pozycja na starcie

- Jeszcze 20 lat temu Izrael, a kilka lat temu Berlin, nie były istotnymi centrami innowacji. Poprzez aktywną politykę gospodarczą, nacisk na współpracę nauki i biznesu oraz rozwój rynku finansowania wysokiego ryzyka (VC), regiony te stały się światowymi hubami nowych technologii – podkreśla Paweł Borys, prezes PFR.

Borys przyznaje, że punkt startowy, w jakim jesteśmy, nie jest optymistyczny. – Dziś nowe patenty zgłaszane przez kraje naszego regionu są na poziomie 700 rocznie, tymczasem w Niemczech – 25 tys. rocznie.

Wydatki na badania i rozwój w UE są na średnim poziomie 2 proc. PKB, a celem strategicznym dla Unii jest osiągnięcie poziomu 3 proc. do 2020 roku. Nie wspominając już o Izraelu, gdzie odsetek ten sięga 4 proc. PKB. Tymczasem w Polsce to zaledwie 1 proc. – tu wypadamy gorzej od sąsiadów. Czechy zbliżają się już do 2 proc. (1,95 proc.), na Węgrzech to 1,38 proc., a na Słowacji 1,17 proc.

- Możemy zdefiniować na nowo pozycję gospodarczą regionu – uważa mimo to Paweł Borys.

Nasze przewagi widzi w takich sektorach, jak: motoryzacja, medycyna i ochrona zdrowia, technologie autonomiczne oraz fintechy. Pamiętajmy, że polski sektor finansowy obok tureckiego uchodzi za najbardziej innowacyjny na świecie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(98)
WYRÓŻNIONE
stan
8 lat temu
Jeśli chodzi o elektronikę to my nawet zwykłej diody nie produkujemy takie mamy technologie.
dfg
8 lat temu
uhm..taa...za 15 lat to będziemy nazot w średniowieczu i zabobonach,a na każdym skrzyżowaniu im. ś.p. LK będzie stał krzyż, oby do góry nogami......
asd
8 lat temu
Baju baju będzem w raju.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (98)
TomKs1
8 lat temu
Problem nie tkwi w innowacjach i patentach. Mamy dobrych naukowców, inżynierów, którzy potrafią opracować nową technologię czy dobry produkt. Problem jest we wdrażaniu w życie. Nawet na najlepszym wynalazku nie zarobi się złamanego grosza, jeśli nie wejdzie on na rynek. A do tego potrzebne są silne firmy (polskie), które zainwestują, wdrożą i zarobią. Niestety, w Polsce brak silnego przemysłu "dóbr konsumenckich" (elektronika, samochody, AGD itp.), na czym zarabia się najlepiej. To i wdrożeń mało.
ppl
8 lat temu
znowu jakiś przełomowy pomysł? A jutro będzie inny?
ferklasa
8 lat temu
Precz ze złodziejską Unia!
ferdas
8 lat temu
unia to RWPG tyle tylko ze steruje Bruksela! Putin zaciera łapy!
ferda
8 lat temu
PO i tak was okradnie!
...
Następna strona