PKO BP zyskał od początku roku milion użytkowników aplikacji mobilnej IKO. Na koniec przyszłego roku chce mieć ich o kolejny milion więcej. Pomóc w tym może ukraińska wersja aplikacji.
PKO BP liczy na to, że liczba użytkowników aplikacji IKO wzrośnie do trzech milionów na koniec 2018 roku. Obecnie jest to dwa miliony.
- IKO to już dwa miliony aplikacji. Osiągnęliśmy ten poziom 30 listopada. Staliśmy się największą i najpopularniejszą aplikacją w Polsce. Dokonaliśmy tego w bardzo krótkim okresie i IKO wciąż przyspiesza. Jesteśmy już nie tylko największym bankiem internetowym, ale także największym bankiem mobilnym - powiedział cytowany przez agencję ISBNews Michał Macierzyński, zastępca dyrektora Centrum Bankowości Mobilnej i Internetowej w PKO BP podczas spotkania prasowego.
- W tym roku wcale nie skończymy na 2 mln, mamy nadzieję, że do końca roku osiągniemy 2,1 mln klientów - dodał.
Dwa miliony Ukraińców na celowniku banku
Jak chcą to zrobić? A chociażby przez nowe wersje językowe IKO. Fakt że będzie to wersja ukraińska i rosyjska nie jest przypadkowy. Było nie było najwięcej pracujących imigrantów w Polsce pochodzi z Ukrainy i Białorusi.
Ukraińców pracuje już w Polsce dwa miliony. Za rok ta liczba może się zwiększyć do trzech milionów. Zarabiają przy tym coraz więcej.
- Przed rokiem zarabiali około 8 zł na godzinę „na rękę”, obecnie jest to od 10 do 11 zł - mówił podczas prezentacji pierwszej edycji raportu „Barometr Imigracji Zarobkowej” Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.
To już rynek, którego lepiej nie lekceważyć i nie ma takiego zamiaru największy bank w Polsce.
- Trzy miliony użytkowników za rok - to może być bardzo trudno, biorąc pod uwagę bazę, ale liczymy na dalsze wsparcia naszej sieci i doradców w pozyskiwaniu nowych klientów korzystających z IKO - powiedział Macierzyński.
Jeśli oferta przyciągnie Ukraińców, to kolejny milion może wcale nie być taki trudny do osiągnięcia. Tym bardziej, że akurat w przypadku PKO BP pomaga posiadanie banku u naszego wschodniego sąsiada - Kredobanku, największej instytucji finansowej na zachodniej Ukrainie.
Oddziały namawiają do IKO
Macierzyński podkreśla, że osiągnięcie dwóch milionów IKO na koniec listopada nie byłoby możliwe bez wsparcia sieci 1 150 oddziałów PKO BP i 10 tys. doradców klienta. Aż 35 proc. aktywacji uzyskano dzięki doradcom klienta w oddziałach.
- W czwartym kwartale już co drugi klient jest przyciągany do IKO przez doradców w placówkach bankowych - podkreślił Macierzyński. - Chcemy aktywizować klientów, by sprzedaż nam szybko rosła, a IKO było aktywnym kanałem sprzedażowym - dodał.
Bank pracuje nad mobilną autoryzacją - chce, by operacje w iPKO i oddziałach można było potwierdzać w aplikacji IKO.
Tylko w 2017 roku klienci PKO Banku Polskiego i Inteligo dokonali za pomocą IKO 32 mln transakcji. Obecnie co sekundę w IKO zlecanych jest 1,6 transakcji.
- Blik, któremu początek dała aplikacja IKO, to dziś standard rynkowy i korzysta z niego 70 proc, klientów banków w Polsce - powiedział prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło.
IKO jest na pierwszym miejscu w trzech głównych sklepach z aplikacjami: Google Play, App Store oraz Windows Phone Store, podkreślono. Oceny IKO są w nich dziś średnio na poziomie 4,7 gwiazdek na 5 możliwych.
W 2017 roku aplikacja IKO została wzbogacona między innymi o płatności zbliżeniowe dla kart Mastercard, płatność kodem Blik z aplikacji IKO w urzędach w całej Polsce, zakupy w internecie bez kodu BLIK (BLIK One Click), czasową blokadę karty, a także nowe rodzaje przelewów: natychmiastowy w ramach Expres Elixir, zagraniczne, podatkowe czy z karty kredytowej, przypomniał bank.
Co trzecia pożyczka gotówkowa w kanałach zdalnych sprzedawana jest już za pośrednictwem aplikacji mobilnej.