Jak zwykle w przedwyborczej gorączce politycy ruszyli w Polskę. Odwiedzają samorządy, otwierają drogi i chwalą się inwestycjami. Premier wyliczył, że jego poprzednicy w ogóle nie zbudowali dróg ani mostów. Sprawdzamy.
W zeszłą sobotę premier Mateusz Morawiecki otworzył kolejny odcinek trasy S3 między Nową Solą a Kazimierzowem. Następnie szef rządu pojechał do Świebodzina na spotkanie z mieszkańcami. I wtedy padły wiekopomne słowa.
„Nasi poprzednicy mówili: budujmy nie politykę, tylko drogi i mosty. Pamiętacie coś takiego? Nie było ani dróg ani mostów”– stwierdził Mateusz Morawiecki i na tym nie poprzestał. Dodał, że poprzedni w ciągu ośmiu lat wydali ok. 5 mld złotych na drogi lokalne, a tymczasem jego gabinet wydaje tyle w ciągu półtora roku.
Czy naprawdę poprzedni rząd był tak opieszały w budowaniu dróg? Sprawdzamy.
*OGLĄDAJ: * *Będą pieniądze, a nie będzie komu budować. Czarny scenariusz dla budowlanki *
Autostradą do...
Jeszcze w latach 90. ówczesny rząd AWS-UW opracowywał program budowy sieci dróg. Nacisk był położony przede wszystkim na autostrady i ekspresówki. Kolejne gabinety kontynuowały tę politykę. W 2004 roku rząd SLD wydał rozporządzenie, w którym określił długość dróg krajowych na 7200 km. Trzy lata później uzupełniono ten wykaz o dwie dodatkowe drogi (S2 i S79).
We wrześniu 2015 roku Rada Ministrów (PO) przyjęła Program Budowy Dróg Krajowych. Plan do roku 2023 przewidywał realizację ok. 3900 km autostrad i dróg ekspresowych (2000 km samych autostrad). Plan został później dwukrotnie zmieniony. Wydłużano długość inwestycji w trasy ekspresowe (raz do 5500 km, a za drugim razem do 5650 km).
Lwia część budów przypadła na czas rządów Platformy Obywatelskiej. Rozpoczęły się one w listopadzie 2007 roku i trwały do przełomu października i listopada 2015 roku. Sieć dróg rozbudowywano dzięki dotacjom z Funduszu Spójności, a następnie z funduszy Unii Europejskiej.
Drogi krajowe priorytetem
Zacznijmy od 2007 roku. Z danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że w tamtym roku podpisano 28 umów na powstanie 302,5 km nowych dróg. Kolejny rok to 55 umów na wybudowanie 601,5 km tras. W 2009 r. podpisano 41 umów na 609,6 km. 2010 rok to już 47 nowych kontraktów. Przewidywały one powstanie 739,3 km.
2011 to początek lekkiego zastoju. W tym roku podpisano zaledwie 24 umowy na 325,7 km. Rok później jeszcze mniej: 6 umów na 95 km. W roku 2013 GDDKiA podpisała z wykonawcami 13 kontraktów na 161,8 km. Kolejny rok to już 28 umów na 359,7 km dróg. Warto odnotować rok 2015, który był rekordowy. W tym czasie podpisano 47 umów na 729,2 km tras. W 2016 roku GDDKiA podpisała 23 umowy. Przewidywały one powstanie 253 km dróg. W całym 2017 roku drogowa dyrekcja zawarła 28 kontraktów. Zgodnie z nimi budowniczy mieli stworzyć 274,3 km nowych tras. Z kolei do 14 września tego roku urzędnicy podpisali 29 umów na 382,2 km.
Podsumowując: od 2007 roku do połowy września tego roku GDDKiA podpisała 369 umów na roboty budowlane na łącznie 4824,1 km. Było to dokładnie 57 umów na autostrady (991,9 km), 201 umów na drogi ekspresowe (2800,5 km) oraz 111 umów na drogi główne ruchu przyspieszonego (1031,9 km).
Dla porównania w 2007 roku Polska posiadała niewiele ponad 300 km dróg ekspresowych i niecałe 700 km autostrad.
Najwyższa Izba Kontroli podała w dokumencie o Realizacji Planu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015, (który był kontynuacją realizacji zadań z poprzedniego programu z lat 2008-2011), że rozwój sieci dróg krajowych kosztował 104,7 mld zł. Organizacja PWC obliczyła z kolei, że samo unijne wsparcie dla Polski na budowę dróg krajowych w latach 2007-2013 wyniosło 10 mld euro.
Gdyby rozdzielić to na czasy rządów poszczególnych ugrupowań to Platforma Obywatelska w ciągu ośmiu lat podpisała 206 umów (średnio 25 umów na rok) na 3020,3 km (377,5 km na rok). Po zmianie rządu, gdy władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość, podpisano łącznie 65 umów (21 na rok) na 882,5 km (294 km na rok).
Charakterystyczne dla rządów PO było inwestowanie głównie w autostrady i drogi ekspresowe. W 2009 r. drogowa dyrekcja zawarła kontrakt na stworzenie trasy A2 Stryków – Konotopa. W 2010 roku podpisano umowę na budowę trasy A1 Toruń – Stryków, w 2011 pojawiło się zielone światło na realizację trasy A4 Kraków – Tarnów. Wszystko pod kątem Euro 2012.
Pod rządami PO działał też Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli tzw. schetynówek. Realizowany był w dwóch odsłonach (2008-2011, 2012-2015). Łączna wartość inwestycji wyniosła ok. 5 mld zł.
Inwestycyjna wolta
Prawo i Sprawiedliwość stawia przede wszystkim na rozwój sieci dróg lokalnych. W tym celu powstanieFunduszu Dróg Samorządowych. Decyzję w tej sprawie rząd podjął we wtorek. Na drogi samorządowe w latach 2019-2028 przeznaczy 36 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl