PPK miały wejść w życie nawet w styczniu, teraz okazuje się, że może to nastąpić dopiero w 2020 roku. Projekt doczekał się jednak wielu zmian. Wpisano na przykład do ustawy zapis mówiący o tym, że środki będą własnością prywatną. To ukłon w stronę tych, którzy się rozczarowali losami OFE.
W nowej wersji projektu, nie tylko fundusze inwestycyjne będą mogły tworzyć PPK - wymienia się również powszechne towarzystwa emerytalne i firmy ubezpieczeniowe - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Kolejna zamiana to szczegółowe i konkretne zapisanie w co i jak inwestowane będą środki z PPK.
Szczegółowo rozpisane jest na przykład, że w punkcie startowym część udziałowa ma mieścić się w przedziale od 60 do 80 proc., z kolei część dłużna nie może być mniejsza niż 20 proc. i większa niż 40. Według zmienionego projektu, małżonkowie będą mogli się starać o wspólne świadczenie, jeżeli skończyli 60 lat i mieli PPK w tej samej instytucji - informuje "DGP".
Część zmian wychodzi na przeciw związkowcom. Uzgodniono chociażby, że pracownicy będą mieli większy niż w poprzednich propozycjach wpływ na wybór instytucji prowadzącej PPK w danym zakładzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl