- Konie arabskie czystej krwi są jedną z najstarszych ras na świecie - tłumaczy prezes stadniny koni w Janowie Podlaskim prof. Sławomir Pietrzak. W piątek w stadninie zaczyna się Święto Konia Arabskiego. Przed organizatorami imprezy trudne zadanie - odbudowanie prestiżu imprezy, nadszarpniętego ubiegłorocznym skandalem.
24 klacze i jeden ogier będą wystawione na aukcji Pride of Poland stanowiącej kulminacyjny punkt Święta Konia Arabskiego, które rozpoczyna się w piątek w stadninie w Janowie Podlaskim (woj. lubuskie). 100 koni będzie zaprezentowanych na Narodowym Pokazie Koni Arabskich Czystej Krwi.
- Aukcja Koni Arabskich Czystej Krwi Pride of Poland odbędzie się w niedzielę wieczorem. Zostanie na niej wystawionych 21 koni z państwowych stadnin w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce oraz cztery konie z hodowli prywatnych.
Przed kierownictwem stadniny trudne zadania. Wszyscy mają w pamięci zeszłoroczną aukcję, która zakończyła się skandalem. Klacz Emira wystawiona na licytację jako pierwsza została wylicytowana za 550 tys. euro. Okazało się jednak, że nie wiadomo, kto ją kupił. W kuluarach pojawiły się plotki, że aukcja była ustawiona, a licytowały tzw. słupy. Ostatecznie araba wystawiono na sprzedaż po raz drugi, o czym dokładnie pisaliśmy w money.pl.
Wydaje się jednak, że organizatorzy aukcji koni arabskich Pride of Poland wyciągnęli lekcję z zeszłorocznych doświadczeń. Po raz pierwszy w historii w tym roku licytacja będzie się odbywać za pośrednictwem systemu elektronicznego.
Hodowla koni arabskich czystej krwi w Janowie Podlaskim zaczęła się około sto lat temu. W stadninie, założonej w 1817 r., na początku hodowano głównie konie angloarabskie, konie półkrwi - przydatne i potrzebne wówczas dla potrzeb kawalerii. - Od początku powstania stadniny bywały tu konie - jak wtedy mówiono - orientalne, być może też konie czystej krwi, ale faktyczna hodowla koni arabskich czystej krwi ruszyła w wieku XX - mówi prof. Sławomir Pietrzak, prezes stadniny koni w Janowie Podlaskim.
W 1919 i 1920 roku do Janowa zakupiono cenne matki arabskie czystej krwi. - Trzeba powiedzieć, że typowy koń pustynny różni się od tego typu polskiego konia arabskiego. Jeśli spojrzymy w historię, to także te klacze, które przybyły do Janowa w 1920 r., zupełnie były inne aniżeli te, które w tej chwili hodujemy - zaznacza Pietrzak.
Hodowane w Janowie konie czystej krwi arabskiej zdobyły ogromne uznanie na całym świecie. - Ukształtowano pewien typ polskiego araba, nie tylko pięknego, ale również bardzo dzielnego. Rodowody naszych koni arabskich były bardzo głęboko udokumentowane, dlatego że znacznie wcześniej - ponad 400 lat temu - hodowano tu konie arabskie w stadninach magnackich. To wszystko wpłynęło na ten fakt, że konie te rzeczywiście były pierwszorzędnej jakości - podkreślił Pietrzak.
Główne użytkowanie koni arabskich obecnie związane jest z pokazami tych koni, których w ostatnich latach na całym świecie odbywa się wiele. Ponadto konie arabskie czystej krwi biegają na torach wyścigowych. - Nie można powiedzieć, że są to konie typowo wyścigowe, ale tutaj akurat wyścigi na dłuższych dystansach mają stanowić taką próbę selekcyjną dotyczącą ich wytrzymałości i zdrowia. To dosyć ważny element, dlatego też młode konie arabskie z naszej stadniny - konie trzyletnie i część koni czteroletnich - trenujemy i wysyłamy na tory wyścigowe - powiedział Pietrzak.
Oprócz wyścigów konie arabskie w ostatnich latach coraz częściej biorą udział w zawodach sportowych - w konkursach ujeżdżenia, w konkursach skoków, czy tzw. reiningu (konkurencja jeździecka w stylu westernowym - przejazd wykonuje się w galopie, prowadząc konie jedną ręką). Araby startują też w sportowych rajdach konnych, bo - jak zaznaczył Pietrzak - są to konie o ogromnej wytrzymałości.
W hodowli koni arabskich pary z poszczególnych linii męskich i żeńskich są dobierane tak, aby osiągać oczekiwane predyspozycje konia - np. o dużej wartości wyścigowej lub pokazowej. - Jeśli chodzi np. o konie pokazowe, to opieramy się o szereg starych linii żeńskich, których utrzymanie jest bardzo ważne dla całej hodowli, ale korzystamy również z ogierów, które zdobywają czempionaty świata. Wtedy jest prawdopodobieństwo, że te cechy najwyżej oceniane przez sędziów będą przynajmniej częściowo przekazane na potomstwo - zaznaczył Pietrzak.
- Trzeba ciągle monitorować, jak wygląda sytuacja na świecie, jakie połączenia rodowodowe są w przypadku tych koni pokazowych, aby nie zostać w tyle. Żeby wygrywać pokazy, co się przekłada z kolei na wartość tych koni i utrzymanie wysokiej marki, trzeba to brać pod uwagę - dodał.
Od szeregu lat w hodowli koni arabskich czystej krwi stosowana jest sztuczna inseminacja. - Sztuczna inseminacja daje duże możliwości związane z pozyskiwaniem nasienia, z jego przechowywaniem, więc to jest na pewno dobre rozwiązanie technologiczne - zaznaczył Pietrzak.
W janowskiej stadninie funkcjonuje centrum inseminacji koni (ma certyfikat unijny), gdzie m.in. pozyskiwane jest nasienie od ogierów. Nasienie to jest wykorzystywane w hodowli w Janowie, ale też jest sprzedawane. - W tej chwili tu już praktycznie tego naturalnego krycia nie ma. Czasami wypożyczamy (do krycia naturalnego) ogiery, które nie są wykorzystane w tym centrum - powiedział prezes. Jak dodał, ogiery, od których pozyskiwane jest i sprzedawane nasienie, zgodnie z przepisami unijnymi, nie mogą już kryć naturalnie.
Stadnina w Janowie od szeregu lat utrzymuje podobną liczbę około 300 koni arabskich czystej krwi. Hodowane są tu także konie angloarabskie, jest ich w stadninie ok. 120.