O wznowieniu protestu informują związkowcy zrzeszeni w Inspekcji. „W poniedziałek inspektorzy oraz wspierający ich pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) udadzą się do stacji krwiodawstwa celem podzielenia się z innymi tym co najcenniejsze. Inspektorzy, którzy nie będą oddawać krwi z różnych względów zaznaczają swoją aprobatę poprzez zgłoszenie do pracodawcy urlopu na żądanie” – czytamy w przesłanym do nas komunikacie.
Protest ma być długotrwały i uzależniony od działań rządu. Inspektorzy pod koniec sierpnia skierowali pismo do Kancelarii Premiera, lecz dotąd nie dostali odpowiedzi.
„Z uwagi na pogarszającą się sytuację zarówno inspektorów, jak również samej instytucji, Zarząd Związku Zawodowego ITD odpowiadając na apel jego członków zdecydował się wznowić protest” – informują związkowcy. Czego żądają? M.in. reformy ITD i wzrostu wynagrodzeń.
W trakcie akcji protestacyjnej inspektorzy będą wykonywali czynności kontrolne zawsze w asyście.
„Powyższe ma na celu pokazanie, że na co dzień wymaga się od nich dużej ilości kontroli kosztem ich bezpieczeństwa. Dodatkowo inspektorzy mają podczas kontroli położyć szczególny nacisk na stan techniczny pojazdów, który wpływa na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Inspektorzy zostali powołani celem ochrony polskiego rynku transportowego przed nieuczciwą konkurencją, szczególnie zza naszej wschodniej granicy, a tym samym podczas protestu, nakierowując swoje kontrole głównie na przewoźników polskich, chcą przypomnieć, dlaczego to właśnie polscy przewoźnicy powinni pochwalać ich działania i przystąpić razem z nimi do dyskusji z przedstawicielami rządu o poprawę ich warunków pracy” – czytamy w komunikacie.
Do akcji protestacyjnej przyłączają się również inspektorzy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, zarówno Biuro Kontroli Opłaty Elektronicznej (BKOE), jak i Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl