Coraz więcej firm otrzymuje wezwania do zapłaty za rzekome nieprawidłowości w stosowaniu RODO – ostrzega resort cyfryzacji.
- Jest to o tyle niebezpieczne, że przedsiębiorcy płacą wskazaną we wniosku kwotę – mówił w programie TVN24bis dr Maciej Kawecki z ministerstwa cyfryzacji. – We wniosku o zapłatę jest napisane, że wskutek prowadzonego postępowania została nałożona kara.
Na dowód Kawecki opublikował na Twitterze zdjęcie fałszywego wezwania. Na dokumencie widać wizerunek orła, pieczątkę z imieniem i nazwiskiem oraz podpisem osoby. Nazwa instytucji sugeruje że chodzi o Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO).
Ministerstwo cyfryzacji przestrzega przed taką korespondencją. Apeluje, by nie dokonywać żadnych przelewów. W Polsce jedyną instytucją uprawnioną do nadzoru nad przestrzeganiem przepisów o ochronie danych osobowych oraz do nakładania kar finansowych jest UODO.
W maju pisaliśmy o handlu certyfikatami, które miały gwarantować zgodność z RODO i ochronę przed kontrolą.
W związku z podobnymi próbami oszustwa „na RODO”, rząd przyjął we wtorek projekt noweli Kodeksu. Unijne przepisy o ochronie danych osobowych obowiązują od 25 maja. Ich celem jest m.in. zapewnienie swobodnego przepływu danych osobowych pomiędzy państwami członkowskimi, a także wprowadzenie zasad, zgodnie z którymi przetwarzanie danych będzie ujednolicone na terenie całej UE.