2200 akcjonariuszy Stoczni Szczecińskiej Porta Holding domaga się od Skarbu Państwa zapłaty za akcje, których wartość spadła po ogłoszeniu upadłości zakładu. Ich roszczenia mogą sięgnąć nawet 35 milionów złotych.
Radca prawny Barbara Domańska, reprezentująca akcjonariuszy, powiedziała, że merytoryczne rozpatrzenie sprawy wymagało wieloletnich prac przygotowawczych. - Podczas procesu powołani zostaną biegli z zakresu wyceny akcji, którzy ustalą jaka była rzeczywista ich wartość - wyjaśniała.
Przesłuchano pierwszych trzech świadków, byłych członków rady nadzorczej Stoczni Szczecińskiej. Zawnioskowano o przesłuchanie kolejnych czternastu wśród których znajdują się osoby ze świata polityki, biznesu, członkowie zarządu stoczni, eksperci oraz audytorzy.
Stocznia Szczecińska Porta Holding w październiku 2001 roku utraciła płynność finansową, w lipcu 2002 roku sąd ogłosił jej upadłość. Zakład przez dekadę swojego istnienia wybudował 161 statków na kwotę blisko 4 miliardów dolarów. Od 2008 roku jest on w stanie likwidacji.