"Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem na tej liście. Wydaje mi się, że są to najbardziej rozsądni ludzie z najbardziej rozsądnym programem, który pasuje do moich upodobań politycznych" - wyjaśnił dziennikarzom Wałęsa-junior, zatrudniony w gdańskim biurze swojego ojca.
Jarosław Wałęsa zaznaczył, że nie zapisze się jednak do Platformy Obywatelskiej. Pytany dlaczego odpowiedział, że są związane są z tym "pewne uwarunkowania", o których nie może mówić.
"Ma dość duże szanse, zagłosuję na niego, z wątpliwościami. Mnie rodzina odradzała politykę i obrzydzano mi to. No ale zostałem politykiem. Dlatego swoich dzieci ani nie zachęcam, ani nie odmawiam, żeby nie mieli wątpliwości i nie zrobili mi na złość. Natomiast trudno jest pokoleniu dzieci przebijać ojca" - tak Lech Wałęsa skomentował decyzję syna Jarosława o starcie w wyborach do Sejmu.
W wyborach do europarlamentu w 2004 r., startując z ostatniego miejsca z listy Narodowego Komitetu Wyborczego Wyborców Macieja Płażyńskiego Jarosław Wałęsa otrzymał blisko 6,8 tys. głosów.