Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sztuczna inteligencja może uzdrowić polską służbę zdrowia. Trwa debata nad wdrożeniem strategii

0
Podziel się:

Dzięki sztucznej inteligencji, czyli np. nawigacji, bez problemu możemy dotrzeć do celu. AI może też pomóc w skróceniu kolejek do lekarzy, a nawet ich zastąpić. Świat dostrzega ten potencjał i opracowuje strategie rozwoju sztucznej inteligencji. Gdzie w tym wszystkim jest Polska?

Sztuczna inteligencja może uzdrowić polską służbę zdrowia. Trwa debata nad wdrożeniem strategii
(Pixabay.com/Domena publiczna)

Chiny do 2030 roku chcą zostać światowym liderem w rozwoju sztucznej inteligencji. Za siedem lat mają dokonać przełomowego odkrycia, a za 12 wyprzedzić konkurencję, czyli m.in. Stany Zjednoczone.

Nie wiadomo czy Państwo Środka tego dokona. Wiadomo jednak, że jak każdy kraj, który chce się w tej dziedzinie liczyć, ma strategię.

Francja na przykład w ciągu pięciu lat ma wydać 1,5 mld euro na badania i gromadzenie danych.

A jest o co walczyć. Analitycy przewidują, że w najbliższym czasie sprzedaż systemów opartych na sztucznej inteligencji wyniesie 800 mln dol. To cztery razy więcej niż rok wcześniej. W 2024 r. rynek ma być wart 11 mld dol., a wpływy z przedsięwzięć wykorzystujących AI wyniosą blisko 30 mld dol.

Polska droga

Nasz kraj jest na razie konsumentem światowych rozwiązań. W ocenie dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prof. Macieja Chorowskiego jest jednak szansa by to zmienić.

- Aby wykorzystywać możliwości sztucznej inteligencji, musimy posiadać duże zbiory danych i algorytmy, które przetworzą te dane. Do tego pożądana, a nawet w niektórych momentach niezbędna, staje się ingerencja o charakterze regulacyjnym, czyli zaangażowanie państwa. Jedyne czego nie mamy, to strategii rozwoju tej dziedziny - uważa szef NCBR.

Prof. Chorowski podkreśla, że jako kraj, nie jesteśmy wcale na straconej pozycji.

- Nie można powiedzieć, że Polska jest w znacznie gorszym momencie niż inne państwa. Skoro ten problem został zdiagnozowany na poziomie rządowym, to przede wszystkim znaczy, że został zauważony. Bardzo dobrze, że nasi rządzący chcą przygotować tego typu strategię. Oby tylko nie uciekli w zbyt abstrakcyjnym kierunku - wyjaśnia profesor.

Ważne integracja i dyskusja

Aby określić odpowiednią strategię, potrzeba jest integracja i dyskusja wielu środowisk - polityków, przedsiębiorców i naukowców. W tym kontekście ważnym wydarzeniem będzie, zaplanowany na 17.05, Roundtable w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych.

Podczas spotkania, które poprzedza czerwcowy kongres Impact'18, eksperci będą dyskutować o tym, jak powinna wyglądać strategia rozwoju AI w Polsce. Weźmie w nim udział ok. 20 osób - m.in. wicepremier i Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosław Gowin, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prof. Maciej Chorowski, przedstawiciele IBM, Microsoft czy Google.

Istotny będzie głos polskich startupów, które tworzą rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji.

Goście Roundtable mają wspólnie wskazać atuty naszego kraju (np. mocna szkoła matematyczna, eksperci IT), a także omówić temat komercjalizacji rozwiązań AI w Polsce i ich wdrażania.

Do lekarza bez kolejek

Prof. Chorowski podkreśla, że Francuzi w swojej strategii rozwoju sztucznej inteligencji wyznaczyli pewne obszary: zdrowie, transport, ochrona środowiska, energetyka, bezpieczeństwo.

Podobną drogą mogłaby podążyć Polska. Szef NCBR dostrzega już pewne możliwości m.in. w służbie zdrowia.

- Mamy na przykład histopatologię. Robi się biopsję, pobiera wycinek i wysyła próbki, żeby ktoś to obejrzał. Gdybyśmy zaczęli cyfryzować dane dotyczące histopatologii, to mając bazę dobrze trafionych diagnoz, które w tej chwili robią lekarze, moglibyśmy powierzyć tę czynność sztucznej inteligencji. Pacjent miałby świadomość, że diagnozuje go algorytm. Miałby wybór - diagnoza sztucznej inteligencji jeszcze tego samego dnia, albo histopatologa opóźniona o tygodnie czy miesiące - tłumaczy prof. Chorowski.

Szef NCBR wskazuje tu rolę państwa, które musi podjąć decyzję o zbieraniu danych w określonych dziedzinach i budowaniu polskiej chmury. Z uwagi na wrażliwość danych, ważne jest też opracowanie sposobu ich wykorzystania.

Gdyby powstała odpowiednia baza danych, pojawiłaby się nowa rola Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

- Mamy kompetencje i środki, by organizować konkursy na granty m.in. w formule tzw. problem driven research. Na przykład na zasadzie: _ rozwiąż w trzy lata konkretny problem z obszaru medycyny _. Jeżeli ktoś do tego dobrze podejdzie, to zgromadzone dane mogą pozwolić na wdrożenie konkretnej i nowej technologii - zapewnia szef NCBR.

Twarz sztucznej inteligencji

Największe wyzwanie?

Aby społeczeństwo korzystało ze sztucznej inteligencji choćby w takich dziedzinach jak medycyna, ludzie muszą do niej nabrać zaufania.

Sposobem na oswojenie AI może być na przykład... nadanie jej ludzkiej twarzy. Taki pomysł mają organizatorzy kongresu Impact'18, który odbędzie się 13-14 czerwca w Krakowie. Zaprosili oni do stolicy Małopolski Sophię.

Sophia to humanoidalny robot obdarzony sztuczną inteligencją, który jako pierwszy otrzymał obywatelstwo kraju (Arabii Saudyjskiej). Stworzona została trzy lata temu w Hongkongu, przez firmę Hanson Robotics. Jej twórca dr David Hanson wierzy, że sztuczna inteligencja jest przyszłością światowej gospodarki, a roboty będę wykorzystywane m.in. w edukacji, służbie zdrowia czy punktach obsługi klientów.

Sophia nie tylko wygląda jak człowiek, ale potrafi także wyrażać emocje i udowadnia, że nadeszła nowa era w dziedzinie rozwoju sztucznej inteligencji. Podczas Impact'18 będzie dyskutować na scenie głównej na temat przyszłości robotyki.

Oprócz pierwszego na świecie obywatela wśród robotów, w krakowskiej imprezie weźmie udział 250 speakerów z całego świata.

Więcej szczegółów na stronie internetowej dedykowanej wydarzeniu – Impact'18.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)