- Trwa debata między Polską a UNESCO, żeby wyjaśnić wszystkie nieporozumienia z przeszłości - zapewnił podczas czwartkowej konferencji prasowej w Bańskiej Niżnej minister środowiska Jan Szyszko.
- Koncepcja wpisania puszczy na listę przyrodniczego dziedzictwa zagrożonego była już rok temu omawiana w Stambule, tak się jednak nie stało i myślę, że tak się też nie stanie w Krakowie - powiedział Szyszko.
Minister podkreślił, że Polska jest świetnie przygotowana do tego, żeby pokazać przyrodnikom z innych krajów Puszczę Białowieską. Dodał, że resort środowiska uruchomił monitoring całej Puszczy Białowieskiej obejmującej zarówno lasy gospodarcze obejmujące ponad 50 tys. hektarów jak również Białowieski Park Narodowy, czyli cały kompleks Puszczy Białowieskiej po stronie polskiej. Wykonana została również pełną inwentaryzacja stanu posiadania z punktu widzenia występujących tam zasobów przyrodniczych, jak również z punktu widzenia historii użytkowania.
- Na bazie inwentaryzacji rozpoczęliśmy pewien proces - eksperyment, który mam nadzieję będzie sławny na cały świat. Mianowicie jedna trzecia terytorium części gospodarczej Puszczy Białowieskiej pozostanie nietknięta, tak jak życzy sobie tego UNESCO i wiele osób na całym świecie, najczęściej tych, którzy nigdy w życiu w Puszczy Białowieskiej nie byli, nie znają jej historii i nie znają ludzi tam mieszkających - mówił minister.
Wyjaśnił dalej, że dwie trzecie części gospodarczej puszczy wymaga naprawy zgodnie z prawem Unii Europejskiej i zgodnie z prawem Natura 2000. Tam rozpoczęto działania ochronne zmierzające ku temu, żeby opanować epidemię niszczącą drzewostan, a wywołaną brakiem użytkowania tych zasobów przyrodniczych.
- Będziemy cały czas monitorowali procesy zachodzące w tych dwóch częściach i za rok będziemy mieć pierwsze wyniki mówiące, która działalność jest lepsza z punktu widzenia prawa Unii Europejskiej - mówił.
Minister zaznaczył, że Puszcza Białowieska to dziedzictwo przyrodnicze miejscowej ludności, miejscowego leśnictwa i polskiej myśli ochrony przyrody. Dodał, że dziedzictwo zostało odbudowane z potwornych zniszczeń po pierwszej i drugiej wojnie światowej właśnie dzięki ingerencji ludzi.
- To dzięki tym ludziom puszcza stała się tak przepiękna, że 20 lat temu wpisano ją do sieci Natura 2000 - mówił minister.
Część Puszczy Białowieskiej została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1979 r., a w 2014 r. wpisem została objęta jej cała polska część.
- Polskie leśnictwo to 35 tys. świetnie wykształconych ludzi, którzy wiedzą w jaki sposób gospodarować zasobami leśnymi i to co w tej chwili mamy w Polsce, to dzieło ich rąk. Polska myśl leśna i naukowa ma ogromne doświadczenie i ci ludzie wiedzą co robią. Jestem całkowicie przekonany, że pokażemy to również na całym świecie - podkreślił minister.