W najbliższym czasie zamkniętych zostanie 18 placówek Tesco. Do zamknięcia pójdą nierentowne sklepy - głównie supermarkety, a także dwa niewielkie hipermarkety.
Do takich ustaleń dotarł portal wiadomoscihandlowe.pl. Plany restrukturyzacyjne firmy zostały już przedstawione związkowcom.
Jak zapowiadają władze Tesco, spółka będzie starała się znaleźć miejsce dla pracowników z zamykanych obiektów w innych lokalizacjach. Nie ukrywają przy tym, że zwolnień nie da się jednak uniknąć.
Do zamknięcia pójdą następujące sklepy: Gliwice Toszecka, Rydułtowy Ładna, Siemianowice Śląskie, Skoczów Morcinka, Garwolin Targowa, Oświęcim Nojego, Oświęcim Śniadeckiego, Ruda Śląska Górnośląska, Lubaczów Baziaka, Brzeszcze, Knurów 1 Maja, Ustroń Cieszyńska, Świdnica Marcinkowskiego, Dębica Kościuszki, Środa Wielkopolska, Stalowa Wola Okulickiego, Łódź Przybyszewskiego i Piotrków Trybunalski Szkolna. Większość z nich ma działać do marca.
Nie pierwszy raz w ostatnim czasie Tesco likwiduje sklepy. W 2017 roku spółka zamknęła w naszym kraju 11 marketów. W latach 2015-2016 - w sumie 15.
To też nie jedyne zmartwienie firmy. Jak już pisaliśmy, w styczniu do sklepów sieci weszli kontrolerzy z inspekcji pracy.