Mamy 10 miliardów złotych na rozwój eko-mobilności w Polsce – ogłosił na spotkaniu Impact Roundtable Artur Michalski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Środki te mają być przeznaczone m.in. na wymianę pojazdów transportu publicznego w polskich miastach, ale także trolejbusy a nawet tramwaje czy metro.
W siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie odbyło się spotkanie dotyczące rozwoju polskiego sektora automotive. Po raz pierwszy w Polsce przy okrągłym stole usiedli przedstawiciele świata biznesu, nauki, instytucji publicznych i rządu. Udział w spotkaniu wzięła Jadwiga Emilewicz – minister Przedsiębiorczości i Technologii, kluczowe osoby z agencji wspierających – Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i Polskiego Funduszu Rozwoju. Sektor nauki reprezentowany był przez Politechnikę Warszawską i Politechnikę Śląską, a świat biznesu przez Volkswagena, Volvo i Toyotę. Nie zabrakło także samorządowców, m.in. z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Miliardy dla samorządów
Przełom w dziedzinie mobilności odbywa się na naszych oczach tu i teraz – mówiła na spotkaniu z dziennikarzami Jadwiga Emilewicz, minister Przedsiębiorczości i Technologii - I nie należy się go bać, tylko aktywnie w nim uczestniczyć. 150 lat temu w Jaworze była manufaktura produkująca dyliżansy. Dzisiaj w tym samym mieście odbywa się produkcja podzespołów do samochodów. To pokazuje, że postęp technologiczny nie zabija starych modeli biznesowych, a jedynie przyspiesza ich ewolucję.
Rekordowa kwota, która w całości ma zostać przeznaczona dla samorządów, pochodzić będzie z kilku źródeł finansowania. W dużej mierze będzie to opłata paliwowa, czyli nowe środki płynące do Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, opłata z biopaliw oraz środki własne NFOŚiGW.
Czas przeznaczony na wydatkowanie 10 miliardów to 10 lat. Dzięki temu ma zostać zabezpieczona realizacja strategii nisko- oraz zeroemisyjnego transportu w Polsce. Cały program ruszy oficjalnie we wrześniu br. Na samo opracowanie strategii dla największych ośrodków miejskich przeznaczonych jest 10 mln zł.
- Wydaje się, że będziemy dysponować nawet większym budżetem – dodał prezes Michalski. – Wszystko zależy od tego, jakie będą wpływy z opłaty paliwowej, a już szacuje się, że wpływy do NFOŚiGW przekroczą zaplanowane przez nas dziesięć miliardów złotych, a to oznacza, że większa liczba samorządów będzie mogła skorzystać z dofinansowań.
Pieniądze przeznaczone są bowiem na wymianę taboru pojazdów transportu publicznego. Nie muszą to jednak być wyłącznie bezemisyjne autobusy. Równie dobrze mogą być trolejbusy a nawet tramwaje czy metro. Środki powinny zabezpieczyć również rozbudowę infrastruktury – np. sieci stacji szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych.
- Ale nikt nie mówi, że mamy ograniczać się wyłącznie do pojazdów elektrycznych – dodaje Michalski. – Równie dobrze możemy postawić na inne technologie, np. wodorową.
Z wodorem jest jednak o wiele trudniej. W Polsce ciągle nie ma uregulowań prawnych i certyfikacji dotyczących ładowania samochodów zasilanych paliwem wodorowym. Przeszkodą jest też fakt, że tego typu autobusy są przynajmniej dwa razy droższe niż ich elektryczne odpowiedniki.
Pierwsze 26 miast
Do polskiej „Eko-Rewolucji” włączyło się także Narodowe Centrum Badania i Rozwoju. Obecny na spotkaniu zastępca dyrektora NCBR prof. Aleksander Nawrat przypomniał, że w ramach programu Bezemisyjny transport publiczny Centrum podpisało już porozumienie z 26 miastami oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią zrzeszająca 41 gmin.
- Nasi partnerzy zdecydowali się na powierzenie nam przygotowania przetargów na zamówienie innowacyjnych pojazdów zeroemisyjnego transportu publicznego – tłumaczył prof. A. Nawrat. - Chcemy kupić produkt, którego na rynku jeszcze nie ma. W ramach tzw. partnerstwa innowacyjnego NCBR przeznaczy blisko 200 mln zł na prace badawczo-rozwojowe, by taki produkt powstał i był uszyty na miarę.
Jak podkreślił zastępca dyrektora NCBR, Centrum podchodzi do problemu elektromobilności w sposób kompleksowy. Komponentem programu Bezemisyjny transport publiczny są prace nad infrastrukturą ładowania, co w praktyce oznacza, że miasta biorące udział w programie zyskają nie tylko innowacyjne autobusy, ale także dostęp do rozwiązań do ich ładowania. Równolegle NCBR prowadzi program, którego efektem ma być przygotowanie mobilnego zasobnika wodoru, który może być wykorzystany m.in. w ogniwach paliwowych. Gotowość do prowadzenia prac w tym zakresie zgłosiło 9 wykonawców, których wnioski są obecnie na etapie oceny.
To jednak nie wszystko. Podczas Impact Roundtable sektor prywatny zgłosił problem, z którym borykać się będzie niedługo cała branża automotive. Chodzi o brak odpowiednich specjalistów na rynku pracy. Tutaj Centrum również ma pomóc. Profesor zapewnił, że już teraz NCBR prowadzi program dofinansowywania odpowiednich kierunków studiów.
- Chcemy łączyć polskie uczelnie ze światem biznesu – zapewniał.
Jak zdobyć miliardy złotych?
Samorządy będą mogły ubiegać się o dofinansowanie różnego rodzaju „zielonych” pomysłów związanych z transportem – najistotniejszy będzie jednak wybór nisko- lub zeroemisyjnego transportu publicznego i jego odpowiednie wkomponowanie w strukturę miasta. Niezwykle ambitny plan wymiany taboru ma Kazimierz Karolczak, Przewodniczący Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
- Chcemy dostarczyć naszym mieszkańcom 300 nowoczesnych i elektrycznych autobusów – zadeklarował na spotkaniu Impact Karolczak. – Umożliwi nam to porozumienie, które końcem grudnia ubiegłego roku zawarliśmy z NCBR. Sądziliśmy, że dofinansowanie rządowe, które będziemy mogli otrzymać na ten cel, wyniesie 85 proc. Okazało się jednak, że możemy liczyć nawet na 100 proc. Po naszej stronie będzie leżeć natomiast stworzenie odpowiedniej infrastruktury. Metropolia to 41 miast i gmin, gęsta sieć komunikacyjna, a to sprawia, że mamy potężny potencjał do testowania nowoczesnych technologii w dziedzinie transportu publicznego.
Dostarczenie 300 elektrycznych autobusów oznacza dla Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii zastąpienie aż 30 proc. diesli, które dzisiaj funkcjonują w jej systemie komunikacji miejskiej. W związku z tak dużym zamówieniem, Metropolia jest liderem całego programu. Karolczak dodaje, że aktualnie do wszystkich samorządów w Polsce, w ramach programu NCBR, zaplanowane jest dostarczenie około tysiąca elektrycznych autobusów
Przeprowadzenie zamówienia na tak wysokim poziomie pozwoli z jednej strony znacząco obniżyć koszty zakupu, a z drugiej - da dostawcy gwarancję ciągłości produkcji i zapewni dalszy rozwój zielonej technologii w transporcie publicznym.
O elektromobilności na Impact mobility rEVolution'18
Dokąd zmierza ekosystem oparty o cyfrową i elektryczną rewolucję w transporcie oraz motoryzacji? Co obecnie jest na szczycie fali porywających wizji i skrupulatnych prognoz, mających redefiniować najbliższą przyszłość? Jest miejsce, gdzie można zobaczyć cały obraz nadchodzących zmian. To Impact mobility rEVolution'18 to największy w Polsce kongres poświęcony mobilności, przemysłowi transportowemu i zaawansowanym technologiom.
Uczestnicy Impact mobility rEVolution'18 zyskają wgląd w nieodległą przyszłość Polski i świata - dowiedzą się jak inteligentna mobilność zmieni wkrótce życie ludzi, poznają jej praktyczne aspekty oraz nawiążą cenne kontakty biznesowe. Prezentowane podczas IMR'18 technologie są w fazie projektowania, testów lub już działają. Opowiadają o nich ludzie, którzy przewodzą rewolucji inteligentnej mobilności w Polsce i na świecie - wybitni innowatorzy, praktycy biznesu, naukowcy, politycy samorządowi i władz centralnych, a także przedstawiciele czołowych firm motoryzacyjnych, finansowych i technologicznych. Organizatorzy spodziewają się w Katowicach 400 firm, 200 start-upów i 150 mówców z całego świata, wśród nich liderów takich koncernów jak Volkswagen, Volvo, Nissan, czy Airbus i Boeing. Z pewnością nie zabraknie też wielkich nazwisk z polskiej sceny m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Gowina oraz przedstawicieli największych polskich spółek, w tym m.in. PLL LOT, Orlenu, JSW, Tauronu czy
Grupy Azoty. Cel? Zapewnić Polsce udział w nadchodzącej rewolucji inteligentnej mobilności.