Według niego Essebsiego za reprezentanta dawnego reżimu.
_ - Ogłaszam z tego miejsca, że tworzymy ruch narodu obywateli _ - powiedział Marzuki z balkonu siedziby swej kampanii wyborczej do tłumu zwolenników. Nie wyjaśnił, czy ruch ten przybierze postać partii._ - Znów jesteśmy na rozdrożu _ - powiedział Marzuki cztery lata po rewolucji, która obaliła dyktaturę prezydenta Zin el-Abidina Ben Alego.
Zdaniem Marzukiego utworzenie takiego ruchu obywateli jest konieczne przede wszystkim po to, by zapobiec powrotowi dyktatury, gdyż, jak powiedział, _ są na nieszczęście wśród tych ludzi ekstremiści, którzy chcą cofnąć Tunezję w przeszłość, a to może stworzyć niebezpieczeństwo dla stabilności kraju _.
_ - Ani brudne pieniądze, ani stronnicze media nie mogą zmienić kursu historii _ - głosił Marzuki, gdy jego stronnicy skandowali: _ Naród chce nowej rewolucji _.
Marzuki zdobył w drugiej turze wyborów prezydenckich w niedzielę mniej głosów niż 88-letni polityczny weteran Bedżi Kaid Essebsi. Krytycy Essebsiego, byłego przewodniczącego parlamentu z czasów Ben Alego, uważają, że jego prezydentura będzie sprzyjać odbudowie politycznej pozycji ludzi dawnego reżimu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zapowiada się wyrównana walka w drugiej turze wyborów Według oficjalnych wyników pierwszej tury Essebsi zdobył ponad 39 procent głosów, a Marzuki - ponad 33 procent. | |
Ten kraj najlepiej radzi sobie z dżihadem W ciągu niespełna dwóch lat w Hiszpanii rozpracowano osiem sieci zajmujących się werbowaniem dżihadystów, którzy potem byli wysyłani na front do Syrii i Iraku. | |
Sukces Rosji. Wszystko pod okiem Putina W starcie tym uczestniczył za pośrednictwem łącza wideo prezydent Rosji Władimir Putin. |