To prawdziwy cios dla Ubera. Firma traci licencję na przewozy w Londynie. Dotychczasowe pozwolenie kończy się 30 września. W stolicy Wielkiej Brytanii jest zarejestrowanych 40 tysięcy kierowców tej korporacji.
Możliwe, że już niebawem Uber nie będzie legalny w Londynie. Dla amerykańskiej spółki to wizerunkowy cios, bo to od stolicy Wielkiej Brytanii Uber zaczął podbój rynku taksówek w Europie.
Uber ma 21 dni na odwołanie się od decyzji - czytamy wGuardianie. Do momentu upłynięcia tego okresu, kierowcy firmy nadal będą mogli wozić mieszkańców Londynu.Obecnie Uber działa na podstawie czteromiesięcznego pozwolenia wydanego w maju.
Londyn jest największym rynkiem przewozów w Wielkiej Brytanii.
Kłopoty Ubera w Polsce
W Polsce Uber również miał podobne problemy, o czym pisaliśmy na money.pl.
- Pojawił się zapowiadany od kilku miesięcy projekt ustawy, która może zablokować lub ograniczyć działalność Ubera w Polsce - pisze nasz reporter Marcin Lis.
- Przepisem, który najbardziej uderzy w Ubera, jest stworzenie mechanizmu do blokowania aplikacji przewozowych oraz numerów telefonów, programów komputerowych, a także „innych środków przekazu informacji”. Oznacza to, że resort chce stworzyć możliwość centralnego blokowania funkcjonowania firm, które nie będą w stanie dostosować się do nowych przepisów - tłumaczy dziennikarz money.pl.
Uber - problemy prawne na całym świecie
Uber to firma przewozowa, która rzuciła wyzwanie tradycyjnym korporacjom taksówkarskim, przede wszystkim ze względu na niskie ceny. Firma jest oparta na aplikacji, która łączy kierowców i pasażerów. Powstała w 2009 r. w San Francisco i niemal od początku działania zmaga się z problemami prawnymi.
Uber ma też licznych naśladowców, którzy kopiują jego model działania.
Dla Ubera może pracować każdy prywatny kierowca, który ukończył 21 lat, ma samochód nie starszy niż 10 lat, jest niekaralny i nie ma na swoim koncie punktów karnych. Nie potrzebna jest natomiast licencja, tak jak w przypadku kierowcy taksówki.
Uber zmaga się z problemami prawnymi nie tylko w Polsce i Wielkiej Brytanii. Z aplikacji nie mogą korzystać mieszkańcy niektórych amerykańskich stanów a także Danii i Włoch.
W miastach, w których pojawia się Uber dochodzi do protestów taksówkarzy, którzy próbują pozbyć się konkurencji.