Cięcia antykryzysowe w Portugalii po raz kolejny mogą zostać zakwestionowane. Dziś na temat oszczędnościowych posunięć wypowie się Trybunał Konstytucyjny w Lizbonie.
Sędziowie mają między innymi ogłosić, czy zgodne z ustawą zasadniczą są przyjęte przez parlament cięcia płac w budżetówce, wahające się od 3,5 do 10 procent. Mają dotyczyć osób zarabiających powyżej 1,5 tysięcy euro miesięcznie.
Zgodnie z zapewnieniami rządu ma to być posunięcie tymczasowe, trwające maksymalnie 4 lata, czyli do czasu uregulowania sytuacji finansowej państwa. Sędziowie także przyjrzeli się planom obniżenia państwowych emerytur powyżej tysiąca euro. To kolejna próba obciążenia emerytów, ponieważ wcześniejsza została uznana za niekonstytucyjną.
Kontrowersyjne oszczędności zaproponowane przez centroprawicowy rząd zostały przyjęte przez parlament, jednak prezydent Anibal Cavaco Silva odmówił ich podpisania dopóki na ich temat nie wypowie się Trybunał Konstytucyjny.
Jeśli władze po raz kolejny dostaną od sędziów czerwoną kartkę, znów staną przed poważnym problemem. Restrykcyjne cięcia budżetowe są bowiem niezbędne dla obniżenia deficytu budżetowego do poziomu 4 procent wymaganego przez międzynarodowych wierzycieli Portugalii.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zatrudnią obcokrajowców. Zwalczą kryzys? Rząd Pedra Passosa Coelho wdraża tzw. mechanizm szybkiej procedury uznawania świadectw dla obcokrajowców. | |
78 miliardów euro pomocy dla Portugalii Rząd w Lizbonie zapewnił jednak, że nie zaprzestanie rygorystycznej polityki finansowej. |