W odpowiedzi na wniosek australijskiej spółki Prairie Mining Limited, Sąd Okręgowy w Warszawie zabezpieczył roszczenie o ustanowienie użytkowania górniczego. Zakazał tym samym ministrowi środowiska udzielania koncesji poszukiwawczych, rozpoznawczych lub wydobywczych i zawierania umów o ustanowienie użytkowania górniczego obejmujących złoże „Lublin” oraz historyczne złoża K-4-5, K-6-7, K-8 i K-9.
Zakaz dotyczy wszelkich podmiotów z wyłączeniem Prairie, a zabezpieczenie zostało wydane do czasu zakończenia postępowania sądowego - podaje spółka.
To kontynuacja wojny o wielkie i prawdopodobnie bardzo rentowne złoże. Ministerstwo już w lipcu ubiegłego roku krytycznie oceniało prace przygotowawcze prowadzone przez australijską spółkę Prairie Mining od 2015 roku przy projekcie kopalni Jan Karski, zarzucając opóźnienia.
Później wszystko wydawało się iść zgodnie z harmonogramem. Przedstawiono zaktualizowane dane odnośnie złoża „Lublin” po przeprowadzeniu odwiertów, wniosek o zawarcie umowy użytkowania górniczego czekał na zatwierdzenie od grudnia ub. roku. W kwietniu 2018 r. w przewidzianym prawem terminie nie podpisało jednak umowy użytkowania górniczego terenu i twierdzi, że nie ma zamiaru tego zrobić".
Według urzędników spółka chciała użytkować całe złoże „Lublin”, choć zbadała tylko jego część. Według nich to wyklucza podpisanie umowy na całe złoże. Spółka ma ten temat całkowicie odmienne zdanie.
Według jej przedstawiciela praktyka, żeby przydzielać decyzję dla kawałka złoża, to byłoby jakieś historyczne novum. Badania owszem były przez państwo robione na złożu „Lublin” i to już na przestrzeni kilkudziesięciu lat, ale tak się działo i na innych złożach, nie tylko węgla. To normalna praktyka, że inwestor kupuje informację geologiczną od państwa, a potem wykonuje własne odwierty w celu lepszego rozpoznania złóż.
Korzystne dla Prairie orzeczenie zapadło w odpowiedzi na wniosek spółki, który został złożony wraz z pozwem, mającym na celu ochronę praw do złoża związanego z kopalnią Jan Karski. Prawa do złoża węgla związanego z kopalnią Jan Karski będą objęte ochroną prawną, aż do czasu zakończenia postępowania sądowego. "Należy się spodziewać, że postępowanie sądowe może potrwać 12 miesięcy lub dłużej" - podaje spółka.
W uzasadnieniu do postanowienia, sąd stwierdził, że „na podstawie tych dowodów można obecnie stwierdzić, że powodowi przysługuje prawo żądania zawarcia umowy o ustanowienie użytkowania górniczego na obszar złoża „Lublin” wynikające z art. 15 ustawy Prawo geologiczne i górnicze”.
Giełda przyjęła dobre te informacje. Kuras Prairie wzrósł o ponad 5 proc. w środę.
Notowania akcji Prairie Mining w środę src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1524582000&de=1524669000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PDZ&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Dyrekcja ochrony środowiska potrzebuje więcej informacji
Decyzja sądu to jednak niejedyne wydarzenie, które przybliża Prairie do podjęcia prac na złożu. Według informacji spółki, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie wydał obwieszczenie, z którego wynika, że organ uzyskał wszelkie wymagane prawem uzgodnienia. RDOŚ poinformował również, że postępowanie dotyczące wydania decyzji środowiskowej dla kopalni Jan Karski zostanie zakończone do dnia 30 czerwca 2018 r.
RDOŚ potwierdziła także uzyskanie wszelkich niezbędnych uzgodnień od stosownych instytucji, w tym od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie.
Prairie otrzymała od RDOŚ wezwanie do udzielenia dodatkowych informacji. Zespół Prairie wraz z powołanymi w tym celu doradcami ds. środowiska, prowadzi prace zmierzające do przygotowania tych informacji. "Należy się spodziewać, że prace zostaną ukończone w ciągu najbliższych kilku tygodni" - podała spółka.
Węgiel koksujący w Karskim
Projekt Jan Karski zakłada budowę dużej kopalni węgla koksującego typu 34 na terenie Lubelskiego Zagłębia Węglowego. To uznany region wydobywania węgla z nowoczesną i wydajną infrastrukturą, na którym z powodzeniem (czyt. zyskami) działa od lat LWB Bogdanka, czyli zakład o najniższych kosztach wydobycia w Europie. Kopalnia daje potencjał do prowadzenia efektywnego wydobycia przy niskiej kapitałochłonności.
Badania prób pobranych z najnowszego odwiertu, udowodniły, że węgiel będzie jeszcze lepszej jakości w porównaniu z wynikami z wcześniejszych odwiertów. Kopalnia Jan Karski będzie w stanie wydobywać węgiel typu 34 o niskiej zawartości popiołu, charakteryzujący się wysokim popytem na rynku europejskim. Procentowy udział węgla koksującego w produkcji przyszłej kopalni wyniesie ok. 75 proc.
W związku z budową kopalni Jan Karski Prairie ma zamiar utworzyć 2 tys. bezpośrednich miejsc pracy i 10 tys. pośrednich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl