2,4 mld zł nadwyżki po siedmiu miesiącach i wzrost wpływów ze wszystkich podatków, głównie VAT-u. Ministerstwo Finansów opublikowało w piątek komunikat o wykonaniu budżetu w okresie styczeń-lipiec. Bilans budżetu jest gorszy niż miesiąc temu, ale przychody wciąż są wyższe niż wydatki.
Według szacunkowych danych dochody w tym okresie wyniosły 206,1 mld zł, czyli 63,3 proc. Z kolei wydatki opiewały na 203,8 mld zł, czyli 53,0 proc. - Taką nadwyżkę budżetu po lipcu mamy pierwszy raz od 28 lat - powiedział wicepremier i minister finansów Mateusz Morawiecki.
Dla porównania, w zeszłym roku wykonanie wydatków wynosiło w tym samym okresie 203 mld zł, czyli 55,1 proc. planu.
Z danych resortu Mateusza Morawieckiego wynika, że dochody budżetu państwa były wyższe o 17,5 mld zł w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku. To efekt wciąż wysokiego tempa wzrostu dochodów podatkowych, które wynosi 16,2 proc. rok do roku.
Zdecydowanie największy wzrost dochodów następuje w przypadku podatku VAT. Wpływy z tego podatku wzrosły aż o 24,4 proc., dzięki czemu w kasie państwa znalazło się o 18,5 mld zł więcej.
Dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe o 4,8 proc. (+1,8 mld zł), z PIT o 7,8 proc. (+2,0 mld zł),?a z CIT były wyższe o 13,4 proc.(+2,1 mld zł). Z kolei dochody z podatku bankowego wyniosły 2,5 mld zł. To 63,7 proc. tegorocznego planu.
Bilans budżetu jest wyraźnie gorszy niż jeszcze miesiąc temu. Po pierwszych sześciu miesiącach roku dochody budżetowe były o 5,9 mld zł wyższe niż wydatki.
Jak tłumaczy MF, największe różnice w wykonaniu wydatków w stosunku do zeszłego roku wystąpiły w ramach budżetów wojewodów, co jest głównie związane z wypłatą świadczeń z programu rodzina 500+. Resrt przypomina, że w ubiegłym roku wypłata tych świadczeń wystartowała w kwietniu.
Resort finansów pisze też, że wzrost wydatków odnotowano też w ramach ZUS, co jest spowodowane przede wszystkim lepszym wpływem składek w okresie styczeń-lipiec 2017 r. w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku.
"Mamy pierwszą taką sytuację od 28 lat"
- Taką nadwyżkę budżetu po lipcu mamy pierwszy raz od 28 lat, ten rok może się zamknąć deficytem budżetu poniżej 40 mld zł, liczonym według metodologii krajowej - mówi Mateusz Morawiecki.
MF poinformowało w piątek w komunikacie, że budżet miał po lipcu 2,4 mld zł nadwyżki.
- Pierwszy raz w historii ostatnich 28 lat mamy taką nadwyżkę w budżecie po lipcu. To oczywiście bardzo dobra wiadomość. Wiąże się to przede wszystkim z bardzo skutecznym uszczelnieniem systemu podatkowego - nie tylko VAT, ale też CIT, z którego dochody rosną szybciej dzięki rozbudowie naszych zdolności analitycznych, pracy z podatnikami, budowie nowych struktur, w tym Krajowej Administracji Skarbowej. To są skuteczne metody, które wdrażamy dla poprawy strony dochodowej głównie - powiedział wicepremier.
Zapewnił, że dobre dane o budżecie to nie efekt oszczędności w wydatkach. Podkreślił jednak, że wydatki są pod kontrolą - stanowią około 53 proc. wydatków całorocznych.
Pytany, czy budżet będzie sobie równie dobrze radził w drugiej połowie roku, Morawiecki, odpowiedział, że "gospodarka jest rozpędzona". - Myślę, że wzrost CIT na koniec roku będzie oscylował wokół 14 proc., wzrost VAT wokół 14-15 proc., może nawet więcej - zaznaczył.
- Ten rok może się zamknąć deficytem poniżej 40 mld zł (wobec prawie 60 mld zł dopuszczonych w budżecie na ten rok) liczonym według metodologii krajowej, a według metodologii europejskiej poniżej 50 mld zł - wskazał Mateusz Morawiecki.