Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Producenci odpowiadają na kontrolę UOKiK. Różna jakość żywności w Polsce i w Niemczech

29
Podziel się:

UOKiK wykazał różnice w jakości chipsów, serków i napojów sprzedawanych w sklepach polskich i niemieckich. Teraz ich producenci się tłumaczą.

Niekiedy polska wersja produktu jest lepsza niż niemiecka.
Niekiedy polska wersja produktu jest lepsza niż niemiecka.

Obecność oleju palmowego w produktach zamiast słonecznikowego, wzmacniacze smaku, czy uboższa zawartość w opakowaniu – to głównie różnice teoretycznie identyczne produkty spożywcze sprzedawane przez globalne marki w Polsce i Niemczech.

Jak informowaliśmy w money.pl, kontrola UOKiK i testy laboratoryjne 101 produktów wykazały istotne różnice w 12 produktach sprzedawanych w sieci Aldi, Kauflandzie, Lidl, Makro, Netto i Rossmann.

Teraz głos zabrały firmy, w których produktach różnice na korzyść niemieckich klientów były najistotniejsze. Ze stawania na polskim rynku oleju palmowego tłumaczył się koncern Lorenz Snack-World producent chipsów Crunchips o smaku paprykowym oraz chrupek Curly Peanut Classic i Monster Munch Original.

W oświadczeniu przesłanym Wirtualnym Mediom przekonywał, że już teraz większość jej przekąsek na rynek Polski jest przygotowywana z wykorzystaniem oleju słonecznikowego, a nie palowego. A ten standard ma objąć wszystkie produkty firmy do końca tego roku. „Nie ma żadnych różnic między chrupkami Monster Munch sprzedawanymi w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej” – przekonywał” – w odpowiedzi na pytania portalu.

Z kolei uboższe opakowania tłumaczy preferencjami konsumentów. W Polsce dominują głównie gramatury 140 – 160 g, podczas gdy w innych krajach UE preferowane są większe gramatury - stwierdza firma w piśmie do Wirtualnych Mediów. Podkreśla też korzystniejsze ceny na Polskim rynku.

Również PepsiCo właściciel marki napojów Lipton wyjaśnia kwestię mniejszej zawartości ekstraktu herbaty niż w Niemczech i większej ilości wzmacniaczy smaku. Koncern twierdzi, że testy UOKiK były prowadzone pod koniec ub.r., a na przełomie minionego i bieżącego roku receptura została zmodyfikowana i napoje nie różnią się na rynkach niemieckim i polskim.

Podobnie Hohland odpiera zarzuty UOKiK. Test wykazał niższą "ziołowość" i wykorzystanie regulatora kwasowości w serkach Almette, co ma przeczyć sloganowi "100 proc. naturalnych składników”. W odpowiedzi na pytania Wirtualnych Mediów firma przyznaje, ze stosuje inną technologię produkcji niż w Niemczech, co przekłada się na skład produktu.

"Serki produkowane w Polsce zawierają mniej tłuszczu i soli niż serki Almette produkowane w Niemczech, nie zawierają zagęstników, które znajdują się w części receptur niemieckich. Oba produkty są przetworami mlecznymi, których procesy produkcji różnią się od siebie, czego efektem jest ostatecznie inny wykaz składników. Kwas cytrynowy używany w produkcji Almette jest pozyskiwany metodą fermentacji, nie pochodzi z syntezy chemicznej. Dzięki niemu uzyskujemy optymalne walory smakowe" - czytamy na łamach portalu

Z kolei rzecznik prasowa Mondelez Polska, producenta Milki, twierdzi, że różnice w produktach na obu porównywanych rynkach są nieznaczne. Dodatkowo produkty mają być poddawane tym samym standardom kontroli jakości.

Podobnie producent Leibniz Minis Choco tłumaczy Wirtualnym Mediom, że herbatniki są produkowane w całej Europie wg identycznej receptury. Nie ma więc zdaniem przedstawicieli Bahlsen Polska różnic w jakości czy smaku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
artykuł dla g...
6 lat temu
są dwie taśmy produkcyjne tego samego ale nie takiego samego towaru - jedna na wschód (gorszy towar) i druga na zachód i nie ma co dyskutować i prowadzić jakieś badania, sondaże
obserwator
6 lat temu
My, polscy konsumenci, nie jesteśmy konsekwentni w działaniu. Gdybyśmy się zawzięli i przez pewien czas nie kupowali w ogóle produktów tych producentów (ale konsekwentnie, tak przez kilka tygodni), gdyby im zaczęły zalegać magazyny, to nauczyliby się szanować polski rynek. A tak pogadamy, ponarzekamy, nawet złowrogo pogrozimy a zaraz do sklepiku polecimy i to coś kupimy...
Aluminum w de...
6 lat temu
Tak sie blaznia zachodni producenci wmawiajac, ze moje preferencje to zarcie oleju palmowego, sztucznych slodzikow, fosforanow, glutaminianow i innego badziewia. Jak dobrze ze korporacje za mnie wybieraja moje preferencje smakowe. Wole sobie kupic olej rzepakowy i sam usmazyc przysmak, niz kupujac paczke palmowych chipsow, gdzie 8/9 paczki to powietrze...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
Grabiec
6 lat temu
Jest jeden Lidl i nie dzieli się na Polski, i Niemiecki, więc zamówienie jest jedno. Drobne różnice mogą być, ale tyle to przesada.
Zagłosować po...
6 lat temu
Już myślałem, że napiszą iż ładują do polskich wersji tłuszcz palmowy, bo takie są preferencje lokalne (czytaj: my tu w Polsce lubimy wpie przać olej palmowy".
Ala
6 lat temu
Ahmed lubi dobrze zjesc, nie lubi sztucznych ulepszaczy czy wyrobow czekoladopodabnych. Po ciezkiej wymagajacej wysokiego IQ i ciaglego doksztalcania pracy Ahmed zasluguje na to co najlepsze.
ArSi
6 lat temu
Szukałem wczoraj kostki rosołowej lub bulionetki bez oleju palmowego...i nie znalazłem.
Mareks
6 lat temu
nie ma co słuchać ich tłumaczenia, tylko trzeba przestać kupować te śmieci,nawet produkty byłych znanych polskich marek ,po sprzedaży przedsiębiorstw,znacznie straciły na jakości
...
Następna strona