Klub Koalicji Obywatelskiej nie poprze w Sejmie ustawy wywłaszczeniowej, która ma umożliwić budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i infrastruktury związanej z tą inwestycją – zapowiedział lider PO Donald Tusk.
Nie szczędził słów krytyki wobec tej inwestycji, którą nazwał "pomnikiem arogancji i ignorancji". Zapowiedział, że jeżeli opozycja wygra wybory, przeprowadzi audyt, by zweryfikować sens tej inwestycji.
Marcin Horała o wywłaszczeniach: wartość majątku ludzi wzrośnie, nie spadnie
Na odpowiedź rządu nie trzeba było długo czekać. Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK, stwierdził we wtorek, że można "poznać, że Donald Tusk kłamie, po tym, że otwiera usta". Wyliczył także "10 kłamstw Tuska".
Horała podkreślił, że ustawa – tak krytykowana przez PO – osobom, które mają być wywłaszczone w związku z budową CPK gwarantuje odszkodowanie w wysokości od 120 do 140 proc. wartości rynkowej nieruchomości.
Tusk straszy ludzi i próbuje budować na tym polityczny kapitał, a ta ustawa wskazuje, że wartość majątku tych ludzi wzrośnie, a nie spadnie – przekonywał na wtorkowej konferencji prasowej Horała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał także, że na nowej inwestycji ludzie nie stracą, a zyskają i to wiele, bo pojawią się wysoko specjalistyczne miejsca pracy. Według polityka, nietrafione są też argumenty, że CPK nie jest w Polsce potrzebne, ponieważ ruch lotniczy wraca już do poziomu sprzed pandemii. – Jeżeli nie będziemy mieli jak obsłużyć połączeń lotniczych, to będziemy tracić rynek – stwierdził Horała.
Przypomnijmy: w ramach inwestycji, o którą spierają się Donald Tusk i rząd Zjednoczonej Prawicy, w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 28 km kw., zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który na początku ma być w stanie obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie.