Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
- Nastąpiło ogromne odbicie, cyfry rosną rok do roku. Mamy jednak też część kosztową, która też gwałtownie wzrosła - mówił w programie "Biznes Klasa" Marcin Kubrak, współzałożyciel linii lotniczych Enter Air. Gość Łukasz Kijka wskazał przy tym na nawyki Polaków. - Sami Polacy zdecydowanie częściej wylatują na wakacje. Kiedyś raz, teraz większość wylatuje dwa razy w roku - podkreślił. Kubrak wspomniał również o zauważalnej jego zdaniem wyższości wakacji za granicą nad tymi spędzonymi w Polsce. - Oferta w Polsce jest mało przewidywalna i dość kosztowna. Ludzie zauważyli, że można za rozsądne pieniądze polecieć na tydzień za granicę, mając gwarancję pogody i jakąś zmianę otoczenia - stwierdził.
KOMENTARZE
(20)
Miki
17 godz. temu
Nie sądziłem, że doczekam czasów, gdy będę latać na Capri, bo nie stać mnie na Łebę
Marcin-Warsza...
19 godz. temu
W zasadzie trafne uwagi pana z Enter Air .Najważniejsze żeby był czarter...bo loty rejsowe to dramat np do Bułgarii beż bagażu w cenie !!!!!!!
Cyt
20 godz. temu
Do ~gba. Masz rację. Ktoś pisał, że w Egipcie można się zatruć jedzeniem. Ja się zatrułem w barze w Jastrzębiej Górze i to dzień przed wyjazdem. Był tu surowy, niedopieczony kotlet schabowy. Trzy dni się kurowałem. A ostatnio musiałem zrezygnować z pobytu w hotelu La Siesta we Władysławowie. Losowy przypadek. Hotel wziął zaliczkę w kwocie 4000 zł, nie oddał ani centa, chociaż odmówiłem przyjazd trzy tygodnie przed terminem. Jasny wyzysk i świństwo. Zapamiętajcie ten hotel "La Siesta", wyzysk. Ile obiadów personel lub szef zeżarł moim kosztem? P.S. Tour de Pologne. Masakra. Po co ci Polacy jadą. Nie wiem? Blamaż. Uciekają by przyjechać na końcu. To jest ten sens. Po co te punkty Palucie, gdy nikt nie będzie wiedział kto to? Majka widać przyjechał na wycieczkę. Ledwo dyszy. Po co? Jadą Polaki na końcu, a komentatorzy cieszą się, że dojechali do mety.
gba
22 godz. temu
Problem polega na tym, że sezon nad Bałtykiem jest za krótki. Ludzie zarabiający tam na turystach zazwyczaj nie mają innej stałej pracy i próbują się dorobić w 3 miesiące tak, żeby nie musieć nic robić przez kolejne 3 kwartały. Każdy by tak chciał, ale w ten sposób Polska nigdy nie będzie konkurencyjna cenowo w porównaniu do takiego choćby Egiptu.
afterbyk
23 godz. temu
Co ty Kubryk pierniczysz, że w Polsce wczasy są mało przewidywalne, a w Egipcie to co ? Przewidywalny motłoch Ruskich, szczury i robactwo za pięknymi fasadami hoteli, na każdym kroku trzeba uważać z jedzeniem, bo zatrucie murowane, all inklusiwe czyli wydzielane porcje na osobistym talerzu, bez dokładek. Woda, napoje, tylko w miejscowym barze, kontrola plecakow i toreb, przed wnoszeniem napojów do hotelu, wycieczki fakultatywne niekoniecznie w zabukowanej cenie, podmiana środków lokomocji, np przy wypadzie nocą na pustynię, braki z wielu oferowanych ofert it. w nieskończoność.No i ten wszech obecny upał za dnia i w nocy, a często gęsto przy zepsutej klimatyzacji, albo uruchamianej za doatkowa opłatą. Rozumiem że Kubrak robi z siebie udrnia, ale takie gadanie nie napędzi mu więcej klienteli do jego samolotów, starych, zużytych i zdezelowanych