- Skarb Państwa jest zainteresowany przejęciem aktywów węglowych od spółek energetycznych, ale musi być to kompatybilne z dostawami węgla z polskich kopalń - zapowiedziała na początku tygodnia minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Spółki energetyczne chcą się przed wszystkim pozbyć aktywów węglowych. I my jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby te aktywa węglowe od spółek energetycznych przejąć, ale musi być to kompatybilne z dostawami węgla z polskich kopalń - powiedziała Czarnecka.
W resorcie aktywów państwowych powstał zespół, który ma zająć się tym wydzieleniem. Do jego zadań będzie należało:
- analiza uwarunkowań wydzielenia aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa sektora energetycznego;
- współpraca ze spółkami z udziałem Skarbu Państwa sektora energetycznego w zakresie wypracowania założeń, kierunków oraz metod przeprowadzenia wydzielenia;
- opracowanie rekomendacji w zakresie koniecznych lub zalecanych zmian legislacyjnych nakierowanych na przeprowadzenie wydzielenia;
- ustalenie kręgu podmiotów odpowiedzialnych za realizację wydzielenia oraz podziału zadań pomiędzy te podmioty.
Burza po słowach szefowej resortu przemysłu
Pierwszy raz o planie rządu na wydzielenie aktywów aktywów węglowych ze spółek sektora energetycznego z udziałem Skarbu Państwa powiedziała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Marzena Czarnecka, szefowa resortu przemysłu. Po jej słowach, 11 kwietnia akcje spółek energetycznych notowanych na GPW mocno spadły.
Borys Budka jeszcze tego samego dnia prostował słowa swojej koleżanki z rządu. Jak informował w rozmowie z PAP Biznes, finalnie aktywa węglowe zostaną wydzielone poza grupy energetyczne. - Planowane jest przypisanie kopalni węgla do źródeł wytwarzania energii, a nie włączanie ich do spółek energetycznych - podkreślił Budka.
Teraz minister odpowiadając na pytanie, czy będzie tak, że spółki energetyczne będą powiązane z wydobyciem z konkretnymi kopalniami, Czarnecka powiedziała: "Będą dostosowane do polskich kopalń".