Tej wiosny Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozwiązała aż osiem umów na budowę dróg. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", zagrożony jest kolejny odcinek – obwodnica Wałcza (woj. zachodniopomorskie) w ciągu drogi ekspresowej S10. Buduje ją firma Energopol Szczecin. Decyzja o zerwaniu kontraktu nie zapadła, ale ogromne opóźnienie (miała być gotowa na wakacje rok temu) uprawdopodabnia taki scenariusz.
Jak zauważa "DGP", wyrzucenie jednego wykonawcy i zastąpienie go drugim może nie być takie łatwe. Wszystko dlatego, że ceny są dziś znacznie wyższe niż w chwili rozpisywania przetargów wiele miesięcy temu, a wykonawcy, mając świadomość, jak bardzo potrafią wzrosnąć ceny, nie godzą się na najniższe wynagrodzenie tylko po to, by w ogóle dostać kontrakt.
Trudności w zastąpieniu jednego wykonawcy innym doskonale widać na trasie A1 koło Częstochowy. GDDKiA założyła optymistycznie, że prace uda się dokończyć za nie więcej niż 229 mln z. Najtańsza oferta opiewała jednak na kwotę niemal dwukrotnie wyższą (435 mln zł). GDDKiA nie wie jeszcze, czy unieważnić postępowanie.
Które drogi nie zostaną oddane na czas?
Wspominamy odcinek pod Częstochową na pewno nie zostanie oddany do użytku w tym roku.
Nie pojedziemy również 10-kilometrowym odcinkiem S5 przed Bydgoszczą ani fragmentem S3 niedaleko Polkowic.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl