"Przewidujemy, że w kolejnych miesiącach ceny mieszkań będą nadal rosnąć. Wpłynie na to kontynuacja wzrostu płac w gospodarce oraz utrzymująca się stabilna sytuacja gospodarcza, choć z nieznacznie wyższym poziomem inflacji niż obecnie - prawdopodobny jest wzrost do poziomu ponad 4 proc." - czytamy w raporcie PIE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpłynie na to również wciąż ograniczona liczba nowych projektów budowlanych, które można będzie wprowadzić do oferty sprzedaży. Deweloperzy wprowadzają obecnie rekordowe liczby projektów, jednak większość z nich znajduje się we wstępnej fazie realizacji. Z raportu wynika, że ograniczy to liczbę projektów, które można będzie uruchomić w kolejnych kwartałach.
Wskazano również, że popyt na zakup mieszkania jest nadal na wysokim poziomie, mimo obserwowanego spadku liczby składanych wniosków o kredyt hipoteczny.
Na początku 2024 r. wstrzymano przyjmowanie wniosków w ramach programu "Bezpieczny Kredyt 2 proc.". W efekcie czego liczba składanych wniosków kredytowych w całym I kw. obniżyła się o 38 proc. względem ostatniego kwartału 2023 r. Jednak w ujęciu rocznym liczba udzielonych kredytów wciąż jest wysoka. Była ona wyższa o 186 proc. w porównaniu z I kw. 2023 r.
17 tys. zł za metr kwadratowy w Warszawie
W 17 największych miastach ceny sprzedaży mieszkań w pierwszym kw. wśród nowych ofert wzrosły o 21 proc. na rynku wtórnym i o 16 proc. na pierwotnym w ujęciu rocznym.
W dwóch najdroższych miastach - Krakowie i Warszawie - ceny na rynku wtórnym wzrosły odpowiednio o 34 proc. i 27 proc. W Warszawie za 1 m kw. mieszkania na rynku pierwotnym trzeba było zapłacić 17 tys. zł, zaś na rynku wtórnym: 18,2 tys. zł. W Krakowie ceny na obu rynkach przekroczyły wartość 16 tys. zł za 1 m kw.
Na rynku mieszkań na wynajem stabilizacja
W pierwszym kwartale oferta nowych mieszkań na wynajem wzrosła o 26 proc. względem ubiegłego roku. "Przy obserwowanym również w poprzednim kwartale wzroście podaży mieszkań na wynajem, ceny na największych rynkach stabilizują się" - czytamy w raporcie.
W I kw. 2024 r. w 17 największych miastach Polski za wynajęcie mieszkania trzeba było zapłacić średnio o 4 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 r. Ceny w żadnym z analizowanych miast wzrosły nie więcej niż o 8 proc. rdr, a na dwóch największych rynkach - w Warszawie i Krakowie - wzrosty były na poziomie 3 proc.
W powiatach, poza siedmioma największymi miastami i ich obwarzankami, liczba nowych ofert sprzedaży domów wzrosła o 35 proc. w ujęciu rdr. W tym samym okresie liczba nowych ofert sprzedaży domów w siedmiu największych miastach i ich obwarzankach nieznacznie spadła.
Wzrostowi podaży domów w powiatach oddalonych od dużych miast nie towarzyszy wzrost cen. Jedynie w powiatach obwarzankowych otaczających największe miasta odnotowano wzrost cen domów jednorodzinnych. W ujęciu rocznym ceny wzrosły tam o 13 proc.
Chcesz mieć wpływ na rozwój serwisu money.pl? Weź udział w badaniu