Przewoźnicy z Unii Przewoźników Samochodowych Słowacji blokują w sumie 14 przejść granicznych z Polską i Czechami.
Protest dotyczy wyłącznie ruchu samochodów ciężarowych, auta osobowe mogą bez trudu wjeżdżać i wyjeżdżać z terytorium Słowacji.
Protesty wznowiono po tym, jak 13 stycznia zostały czasowo zawieszone. Słowacki premier Peter Pellegrini wezwał wtedy do rozmów.
Negocjacje przerwano w poniedziałek po południu i transportowcy postanowili wznowić blokady. Przedstawiciele rządu odrzucili postulaty przewoźników. Nie zgodzili się na znaczące obniżenia opłat drogowych i zwiększenie rabatów za przejazdy po drogach i autostradach, w zależności od przebiegu samochodów ciężarowych i przejechanej odległości.
Przedstawiciele ministerstwa finansów i transportu uznali że żądania przewoźników są nierealne.
Zapowiedzieli jednak, że informację o wpływie ewentualnego zaakceptowania postulatów przewoźników na budżet. Jak podkreślają członkowie UNAS, opłaty drogowe, które muszą płacić przewoźnicy na Słowacji są drugie co do wielkości w Unii Europejskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl