Sąd Najwyższy podtrzymał ustawę, która grozi wyłączeniem w USA popularnej platformy TikTok już w niedzielę 19 stycznia - podaje Bloomberg. Sędziowie orzekli, że ważniejsze od prawa do wolności słowa w sieci są obawy o to, że chińska kontrola nad aplikacją tworzy ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego USA.
Tiktok zostanie zablokowany w USA?
Ustawa jest dla właściciela Tiktoka, koncernu ByteDance Ltd., swoistym ultimatum. Albo chińska firma sprzeda aplikację do 19 grudnia, albo Tiktok zostanie zakazany w USA. Z platformy korzysta w USA około 170 mln użytkowników
"Kongres uznał, że sprzedaż aktywów jest konieczna, aby rozwiązać uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego związane z praktykami gromadzenia danych przez TikToka i jego relacjami z zagranicznym przeciwnikiem" – stwierdził sąd 17 stycznia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja oznacza poważne konsekwencje również dla amerykańskich gigantów: Google i Apple. Staną one przed wizją ogromnych kar, jeśli dalej współpracowałyby z TikTokiem. Bloomberg przypomina, że prezydent-elekt Donald Trump obiecał uratować TikToka i może zawiesić egzekwowanie nowego prawa, jak tylko obejmie urząd w poniedziałek 20 stycznia.
ByteDance upiera się od tygodni, że nie sprzeda platformy. Świat obiegła natomiast informacja, że Chińczycy - stojąc w obliczu zakazu działania w USA - rozważają opcję z przejęciem Tiktoka przez miliardera Elona Muska.
Administracja ustępującego prezydenta Joe Bidena dowodziła przed sądem ważności ustawy w tej sprawie. Twierdzono, że dalsza kontrola Chin nad TikTokiem umożliwi szerzenie propagandy i gromadzenie danych Amerykanów w celach szpiegowskich.