Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Zakaz handlu przytłoczył inspekcję pracy. Mniej kontroli w firmach

11
Podziel się:

W 2018 r. inspektorzy pracy odwiedzili o 9,4 tys. mniej firm niż cztery lata wcześniej. Rzadziej wydawali też nakazy i polecenia usunięcia nieprawidłowości – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

 Inspekcji dodaje się nowe zadania, które skupiają uwagę inspektorów kosztem tradycyjnych celów nadzoru.
Inspekcji dodaje się nowe zadania, które skupiają uwagę inspektorów kosztem tradycyjnych celów nadzoru. (PAP, Leszek Szymański)

Firmy, które naruszają prawo pracy, mają większe szanse na to, że nieprawidłowości ujdą im na sucho – czytamy w dzienniku.

Wszystko przez zakaz handlu. Inspekcji dodaje się nowe zadania, które skupiają uwagę inspektorów kosztem tradycyjnych celów nadzoru (bhp, czas pracy, wynagrodzenia). W 2018 r. inspektorzy wydali wyraźnie mniej decyzji nakazujących np. usunięcie naruszeń bhp (w tym wstrzymania prac ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia pracowników), bo musieli sprawdzać, czy właściciele sklepów nie otwierają ich w niedziele.

– To konsekwencja dodawania nowych zadań. Konieczność ich realizowania ogranicza aktywność inspektorów w innych obszarach nadzoru – podkreśla Grzegorz Orłowski, radca prawny z kancelarii Orłowski Patulski Walczak cytowany przez „Dziennik Gazetę Prawną”.

Zobacz także: Na co stać Kowalskiego? Tak zmieniła się siła nabywcza Polaków

Ze sprawozdania PIP za 2018 r., które analizował dziennik, wynika, że inspektorzy wydali łącznie 258,3 tys. decyzji dotyczących bhp, w tym 5,9 tys. nakazujących wstrzymanie prac oraz 8,8 tys. tych wstrzymujących eksploatację maszyn ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa pracowników. Dla porównania rok wcześniej wydano ich odpowiednio 306 tys. (spadek w ciągu roku o 15,6 proc.), 6,8 tys. (spadek o 14,4 proc.) oraz 10,1 tys. (spadek o 13 proc.).

Zmniejszyła się też liczba wydawanych w trakcie kontroli poleceń ustnych (o 9,9 proc.), decyzji nakazujących wypłatę świadczeń pieniężnych (o 11,7 proc.) oraz wniosków o usunięcie nieprawidłowości, zawartych w wystąpieniach inspektorów (o 11,5 proc.).

W sprawozdaniu PIP wyraźnie wskazuje, że „mniejsza niż w 2017 r. liczba wydanych decyzji, wniosków w wystąpieniach i poleceń (przy porównywalnej liczbie kontroli) wynika z faktu, że w 2018 r. znaczącą część zadań PIP stanowiły kontrole przestrzegania nowych przepisów dotyczących ograniczenia handlu.

Sprawdzanie, czy pracodawcy przestrzegają zakazu handlu, to tylko jedno z wielu nowych zadań, które w ostatnich latach musi realizować PIP – przypomina „Dziennik Gazeta prawna”. Dodatkowe obowiązki wynikają też np. z konieczności kontroli wypłacania minimalnej stawki godzinowej dla samozatrudnionych i zleceniobiorców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
wolny człowie...
5 lata temu
Niech kady sam decyduje o sobie jak chce spędzić czas w wolne niedziele, nie potrzebujemy PISowskich doradzców ani księży aby nam organizowali czas w niedziele. Ja akurat rano idę na msze a po niej chętnie wybrałbym się z żoną na niedzielne zakupy do galerii handlowych bo w tygodniu nie ma czasu na wspólne zakupy. Chora sytuacja, że marionetkowe pseudozwiązki zawodowe solidarność zamiast bronić miejsc pracy walczą z pracodawcami aby Ci ograniczali zatrudnienie bo solidaruchy żądają zamknięcia sklepów w niedzielę. Apeluję do solidaruchów, księży i rządu nie musicie robic zakupów w niedzielę to nie jest obowiązkowe ale nie wpepszajcie się w nasze życie i nie zabraniajcie innym ludziom robić to na co mają ochotę. Demokracja to wolny wybór chcę to idę do kościoła a chcę to poł niedzieli spędzam na zakupach. Niedzielne rodzinne zakupy to również okazja zjeść coś rodzinnie na mieście itp. Niezrozumiałe jest dla mnie jakim prawem ktoś ( w/w solidarność, księża, PIS) mi ogranicza moją wolność wyboru i nakazuje mi jak ja mam spędzać niedzielę.
wzd
5 lata temu
Negatywnych skutków zakazu handlu można dokładać i dokładać, a rząd i tak nic sobie z tego nie robi. Przecież widać gołym okiem że ta ustawa jest zła.
seweryn
5 lata temu
Jakim prawem ma nam ktoś mówić jak mamy spędzać niedziele. Nikt jakoś nie narzekal jak zakazu handlu nie bylo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
czas to zmien...
5 lata temu
To teraz nieprzestrzeganie prawa pracy jest mniej istotne niż przestrzeganie zakazu. Żenada co ten rząd wyprawia.
Wiesław
5 lata temu
Lepiej niech się zajmą tym od czego są a nie sprawdzaniem zakazu. A zakaz niech zlikwidują, przecież ta ustawa nie powinna mieć prawa bytu, zero argumentów na jej korzyść.
kogielmogiel
5 lata temu
Kolejny dowód, że zakaz handlu szkodzi.
pawel
5 lata temu
chory kraj - Konstytucja art., 20 -gdzie ta wolność działalności gospodarczej ?
aa
5 lata temu
dajcie lemingi żyć i innym. oni też chcą weekendu