Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Gigantyczny problem po śmierci bliskiego. W urzędach zapanował chaos

17
Podziel się:

Zmiany w dokumentacji medycznej, które wprowadzono na początku bieżącego roku, wywołuje wiele problemów. Wprowadzone nowe wzory kart urodzenia, martwego urodzenia oraz kart zgonu, a także zmienione zasady przekazywania danych między placówkami medycznymi i urzędami, wywołały chaos.

Gigantyczny problem po śmierci bliskiego. W urzędach zapanował chaos
Rodziny zmarłych po zmianie dokumentacji medycznej mają w urzędach wiele problemów (Adobe Stock, DAREK11)

Karty urodzenia są teraz utrwalane w formie elektronicznej, a dane statystyczne, które dotyczą także zgonów, nie są już przekazywane do GUS przez USC, ale przez szpitale. Do tego celu służy specjalna aplikacja uruchomiona przez GUS - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Błędy w dokumentacji i brak miejsca na część danych w nowych formularzach sprawiają, że bliscy osób zmarłych mają problemy m.in. z wypłatą ubezpieczeń. Niejasne wytyczne i niewystarczające przygotowanie placówek medycznych do nowych obowiązków wpływają negatywnie na jakość obsługi obywateli - czytamy w dzienniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bezprecedensowa decyzja KRRiT. "Działania polityczne wymknęły się spod kontroli"

Z informacji "DGP" wynika, że w USC w Nowej Soli do połowy stycznia aż 75 proc. kart zgonu, które trafiły do urzędu, było źle wypełnionych. Wcześniej takie przypadki były sporadyczne. Urzędnicy muszą odesłać osobę zgłaszającą zgon z powrotem do lekarza, aby wystawił nową, poprawną kartę. To wszystko powoduje, że bardzo często proces rejestracji aktu zgonu wydłuża się, a ludzie krążą między USC a lekarzami.

Z odpowiedzi, które "DGP" uzyskał z Ministerstwa Zdrowia, wynika, że resort rozważa zmianę przepisów i zdjęcie z lekarzy nowych obowiązków informacyjnych.

Dziennik przypomina, że do końca ubiegłego roku karta zgonu stanowiła integralną całość. Nowy wzór jest podzielony na trzy części, z których ostatnia dotyczy przyczyny zgonu i jest przeznaczona na potrzeby statystyki publicznej. Problem w tym, że nie zawiera ona danych osobowych zmarłego. Poza tym część lekarzy po wpisaniu przyczyny zgonu do aplikacji udostępnionej przez GUS nie wypełnia już wersji papierowej.

W efekcie rodziny pacjentów zgłaszają problemy z polisami. Zdarzają się skargi, że jest utrudnione zakończenie procedur związanych ze zgonem osoby bliskiej. Zdaniem urzedników, z którymi rozmawiał dziennik, problem rozwiązałoby zakończenie dublowania informacji z kart zgonów. Obecnie część danych musi być wystawiana przez lekarza zarówno na papierze, jak i elektronicznie - informuje "DGP".

Problemy z kartami urodzeń

Bałagan wdarł się także do GUS. Pracownicy urzędu przyznają, że problem z kartami zgonu może odbić się na kompletności statystyk.

USC mają również problemy z elektronicznymi kartami urodzeń, które są przesyłane przez szpitale za pomocą platformy ePUAP. Trzeba je ręcznie wyłowić spośród mnóstwa spraw. Niektóre urzędy stworzyły specjalne stanowiska do sprawdzania podpisów - czytamy w dzienniku.

W odpowiedzi na pytania "DGP" o zmiany w przepisach porządkujące sposób przekazywania informacji o urodzeniach i zgonach Ministerstwo Zdrowia przekazało, że sytuacja monitorowana jest we współpracy z resortami spraw wewnętrznych i administracji oraz cyfryzacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
Facepalm
10 miesięcy temu
PiS dobrze umie tylko krasc. A te przepisy zmienione zeby nieuki ktorymi poobsadzano urzedy mialy mniej pracy.
Zenek
10 miesięcy temu
Pis wszystko spieprzył.
bottom NFZ
10 miesięcy temu
Nowe karty zgonu-chaos, zmiany numeracji zaopatrzenia ortopedycznego- chaos- tak się kończy oddanie władzy monopolom urzędników -ignorantów mianowanych z klucza politycznego zamiast posiadanych kompetencji. Niezależnie jaka opcja jest aktualnie przy władzy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
Lila
5 miesięcy temu
Jestem lekarzem w poz .niedawno zostały wprowadzone nowe druki karty zgonu , Ja osobiście ani moi koledzy nigdy nie zostaliśmy o tym poinformowani ani pouczeni . Na nowych drukach należy kilka razy podawać te same dane a dodatkowo imiona rodziców , wykształcenie zmarłego i jego stan cywilny , kilka razy przybić pieczątkę i podpisać . Kilka dużych arkuszy A4 i małe krateczki do których wpisuje się nazwisko i imię . Nr dowodu . Lekarz , który to pisze i bardzo się stara wypełnić te wszystkie rubryki m in dla potrzeb USC , cmentarza . , Statystyki , potrzebuje na to ok 20 - 30 min . Robi to pod presją czasu , bo inni pacjenci czekają i trudnej sytuacji - Rodzina w żałobie . Niestety w większości przypadków wazżna pani z urzędu i tak odeśle rodzinę po kolejną pieczątkę .. Wypisuję tak rozbudowane i bezsensowne druki bo żal mi moich pacjentów ale w proteście przeciwko bezzasadnej , biurokracji powinnam tego nie robić ! Moim zadaniem jest wpisać datę i przyczynę . Jeśli urzędnicy chcą wiedzieć więcej niech sobie sami zbierają te informacje
W kamasze
10 miesięcy temu
Jak śmią narzucać jakieś wymogi lekarzom. Jak śmią ?!!!!!!
BERLINER
10 miesięcy temu
Polacy wy macie Raj - BERLIN - Tu nie ma zasiłków pogrzebowych - Cmentarze są Państwowe - Ci wszyscy co mają wystarczające dochody i nie są zarejestrowani, że pobierają zasiłek, chowają na własny koszt - To jest najtaniej, spalenie 2 000 Euro a tak od 8 000 - 10 000 Euro - A Luksusowy pogrzeb ze wszystkim, to do 30 tys. Euro - A np. umiera, mąż, żona i w sumie są na zasiłku itp. - To zmarłego Państwo chowa na własny koszt - Czyli jak najtaniej, spalenie, to jest około 2 000 Euro - Nie masz nic do gadania - Jedynie dostaniesz pismo - Kiedy i gdzie będzie Urna pochowana - 25 lat bez żadnych opłat - Tak mieliśmy, syn nam zmarł, a my mamy małe renty - A Grób to jest placyk około 30 X 30 cm. i tabliczka - Jeden przy drugim - Tu bez księdza chowają - Ksiądz nie ma żadnego prawa do cmentarza - Jak zaprosisz go to przyjdzie
BERLINER
10 miesięcy temu
Polacy wy macie Raj - BERLIN - Tu nie ma zasiłków pogrzebowych - Cmentarze są Państwowe - Ci wszyscy co mają wystarczające dochody i nie są zarejestrowani, że pobierają zasiłek, chowają na własny koszt - To jest najtaniej, spalenie 2 000 Euro a tak od 8 000 - 10 000 Euro - A Luksusowy pogrzeb ze wszystkim, to do 30 tys. Euro - A np. umiera, mąż, żona i w sumie są na zasiłku itp. - To zmarłego Państwo chowa na własny koszt - Czyli jak najtaniej, spalenie, to jest około 2 000 Euro - Nie masz nic do gadania - Jedynie dostaniesz pismo - Kiedy i gdzie będzie Urna pochowana - 25 lat bez żadnych opłat - Tak mieliśmy, syn nam zmarł, a my mamy małe renty - A Grób to jest placyk około 30 X 30 cm. i tabliczka - Jeden przy drugim - Tu bez księdza chowają - Ksiądz nie ma żadnego prawa do cmentarza - Jak zaprosisz go to przyjdzie
Dlaczego kogo...
10 miesięcy temu
PiS zostawił Państwo w takim właśnie tekturowym stanie. PiS to stan umysłu i to jedynie patologiczny. To partia i ludzie odmieniajacy na wszelkie sposoby słowa patriotyzm, ojczyzna, prawo, sprawiedliwosc czy uczciwość po to tylko, by pojęcia te nam wszystkim obrzydzić, a na swój partyjny użytek wycisnąć z nich jedynie poparcie wyborcze i pieniądze dla swoich. Ale już nie dobro Polski i wszystkich jej obywateli, niezależnie od ich narodowości, wyznania, poglądów politycznych i przynależności partyjnej czy w końcu preferencji seksualnych, co dyżurni funkcjonariusze PiS i jej przystawek z wielką ochotą nadal wszem ogłaszają. PiS tak jak jej Prezes to przejaw "faecal touch" - to amerykańskie określenie tych, którzy czego tkną, to w szambo zamienią. A wydaje się in wszystkim, ze są Złotoustymi, a sam Prezes jak mityczny Król Midas.