Wróćmy jednak do bezrobocia – jego wzrost możemy przedstawić za pomocą funkcji wykładniczej – funkcji której większość ludzi nie rozumie, bo ewolucja przygotowała nas do świata, w którym wartości rosną liniowo. W świecie liniowym kolejne wartości to 1, 2, 3 itd. W świecie wykładniczym mamy zaś 1, 2, 4 – niby niewielka różnica, ale w 30-tym kroku, w świecie liniowym mamy wartość 30, zaś w świecie wykładniczym mamy wartość 1 073 741 824 (miliard siedemdziesiąt trzy miliony i jeszcze trochę). Ale co wspólnego ma funkcja wykładnicza z bezrobociem?
Otóż w latach 60-tych Gordon Moore – współtwórca i wieloletni prezes Intel Corporation, sformułował prawo, które od jego nazwiska nazwano prawem Moora: „Gęstość upakowania tranzystorów na cal kwadratowy procesora podwaja się co dwa lata”. Co to oznacza w praktyce? Dzięki temu, że tranzystory są gęściej upakowane, prąd elektryczny przepływa pomiędzy nimi szybciej, a więc cały układ działa szybciej. Ponadto, im więcej elementów, tym więcej taki układ może zapamiętać. Tak więc, co mniej więcej 2 lata (teraz mówi się, że 18 miesięcy), układy elektroniczne podwajają swoją wydajność. To podwojenie następuje właśnie wykładniczo.
Prawo Moora w praktyce: moc obliczeniowa telefonu
Postanowiłem sprawdzić na urządzeniach, z których korzystałem w swoim życiu, czy to prawda. Na warsztat wziąłem swój pierwszy komputer – Atari 800 XL. Porównałem go do iPhone XS w wersji Max. Mój Atari był wyposażony w 64 kilobajty pamięci (to wystarczyło do zapisania 32 stron maszynopisu) oraz wyposażony był w 8 bitowy procesor motorola 6502 o mocy obliczeniowej 0,5 MIPSA (500 tys. operacji na sekundę). Porównajmy to z iPhonem – 512 gigabajtów pamięci (256 milionów zadrukowanych stron) oraz procesor Apple Bionic A12 – 5 000 000 MIPSów. Atari zostało wprowadzone na rynek w 1983 roku. Od tego czasu minęło 36 lat – zakładając, że cykl Moora trwa 18 miesięcy – mamy 23 cykle Moora od tego czasu. 2 do potęgi 23 daje nam liczbę 8 388 608. Czyli o tyle razy powinna nam wzrosnąć pamięć i moc procesora. Teraz uwaga – podziel 512 GB przez 64 KB – otrzymasz DOKŁADNIE taką samą wartość. W przypadku procesora różnica jest nawet większa niż wynika z prawa Moora – 10 milionów razy(!).
Zastanówmy się teraz, jak będzie wyglądał iPhone roku 2034? Za 15 lat – minie kolejnych 10 cykli Moora (czyli mówimy o wzroście 1000-krotnym). Pamięć wzrośnie do 512 terabajtów, a procesor będzie miał moc obliczeniową 5 miliardów MIPSów. Z czym można porównać te liczby? Szacuje się, że ludzki mózg ma pojemność 128 terabajtów pamięci i moc obliczeniową na poziomie 2,25 x 1015 operacji na sekundę (2,25 miliarda MIPSów). Tak - Twój iPhone będzie miał moc obliczeniową przewyższającą moc Twojego mózgu…
Konsekwencje prawa Moora a rynek pracy
Wyobraź więc sobie, że w kieszeni nosić będziesz urządzenie o takiej mocy obliczeniowej. Urządzenie, które jest w stanie wykonać każdą intelektualną czynność, jaką wykonujesz dziś Ty. To może być Twój asystent, ale również „byt” który w zastępstwie zrealizuje całą twoją pracę: przeprowadzi diagnozę lekarską, przeanalizuje dokumenty prawne, oceni wniosek kredytowy, obsłuży i rozwiąże wszelkie problemy klientów itd. itp. Czy teraz wizja 50 % bezrobocia jest dla Ciebie bardziej realna? Ale pomyśl też o tym, jak można wykorzystać tę „moc”. W jaki sposób przekuć ją na działania i sprawić, by wzrost PKB dotyczył Ciebie, zamiast pomóc Ci zasilać szeregi bezrobotnych?
Powyższy artykuł przedstawia fragment prezentacji Macieja Stanuscha – CEO Stanusch Technologies oraz twórcy Platformy Omni-Chatbot - “Zanim nadejdzie SUPERINTELIGENCJA” przedstawionej 24 września podczas AI & Big Data Congress w Warszawie.