Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Zamiast obniżki cen będzie podwyżka. Eksperci rozpracowali plany rządu

366
Podziel się:

Rząd chce obniżyć VAT na żywność i ulżyć portfelom Polaków, ale skończy się na tym, że będzie drożej i przybędzie pieniędzy w kieszeni sprzedawców. Z wyliczeń ekonomistów Credit Agricole wynika, iż w obecnej specyficznej sytuacji na rynku, coś, co teraz kosztuje 10,50 zł, po wycofaniu pomocy państwa może kosztować 10,71 zł. Zamiast planowanej obniżki 5-procentowej zrobi się 2-procentowa podwyżka.

Zamiast obniżki cen będzie podwyżka. Eksperci rozpracowali plany rządu
Efekt obniżki VAT na jedzenie może być odwrotny od zamierzonego (PAP, Wojciech Olkuśnik)

Premier Mateusz Morawiecki pod koniec ubiegłego roku z dumą zapowiadał, że rząd po wyrażeniu zgody przez unijnych urzędników obniży stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe. Już od lutego na co najmniej pół roku jedzenie może być zwolnione z podatku.

To jeden z elementów tarczy antyinflacyjnej i ma skutkować wyhamowaniem wzrostu cen. A te rosną najszybciej od 21 lat. Skuteczność działań rządu będzie zależeć głównie od tego, w jakim stopniu zerowe stawki VAT przełożą się faktycznie na ceny. W idealnym scenariuszu wszyscy sprzedawcy obniżyliby swoje ceny dokładnie o VAT, a później wróciłyby do wcześniejszego poziomu. Jest jednak "ale".

Zdaniem ekonomistów Credit Agricole (CA) tak to nie będzie wyglądać. Przypominają podobne przykłady z przeszłości z innych krajów. Zauważają, że na podobny krok zdecydowano się w Wielkiej Brytanii w latach 2008-2009 i w Niemczech w 2020 roku. Choć akurat tam nie chodziło o obniżkę inflacji, a o pobudzenie konsumpcji.

Zobacz także: Money. To się liczy

Zerowy VAT przyniesie odwrotny skutek

Eksperci CA obawiają się, że w obecnej sytuacji rynkowej, gdzie popyt na towary jest duży, firmy nie obniżą cen o pełną wartość VAT. Co więcej, po powrocie normalnego VAT-u ceny wzrosną do poziomów wyższych niż pierwotnie.

Ekonomiści podkreślają, że firmy z małymi marżami szczególnie niechętnie będą obniżać ceny, a później silniej je podniosą, by jak najbardziej skorzystać na zmianach i zarobić. Na niskich marżach działa się m.in. w handlu, w tym m.in. w dużych sieciach marketów.

Credit Agricole zakłada, że na ceny zostanie przeniesione tylko 50 proc. planowanej obniżki VAT i efekt ten rozłoży się na dwa miesiące, ponieważ uczestnicy rynku będą dostosowywać swoją strategię cenową do działań konkurencji.

"Ze względu na presję kosztową uważamy, że późniejsza podwyżka stawek podatku VAT do ich pierwotnego poziomu będzie miała silniejszy wpływ na ceny detaliczne niż ich wcześniejsza obniżka. Na podstawie przeglądu literatury założyliśmy, że na ceny zostanie przeniesione 90 proc. podwyżki VAT do pierwotnych stawek i podobnie jak w przypadku obniżki efekt ten rozłoży się na dwa miesiące" - przewidują.

Podwyżki cen w praktyce

Jak to może wyglądać w praktyce? W przypadku produktu kosztującego 10,50 zł brutto (przy 5 proc. stawce VAT) w warunkach pełnego przeniesienia obniżki stawki VAT do zera jego cena spadłaby do 10,00 zł (-4,8 proc.). Gdyby jednak zrealizował się scenariusz mniejszej obniżki (o połowę), cena obniży się tylko do 10,25 zł (-2,4 proc.).

Następnie, po wzroście stawki VAT do pierwotnego poziomu, na ceny zostanie przeniesione 90 proc. tej podwyżki. Czyli ceny zamiast o 5 proc. wzrosną o 4,5 proc. Czyli ostatecznie cena brutto analizowanego produktu wyniesie 10,71 zł. To będzie oznaczać wzrost o 2 proc. w porównaniu do początkowej ceny.

Gdyby taki mechanizm faktycznie zaistniał, przejściowa obniżka stawek podatku VAT na żywność pozwoli zmniejszyć inflację o zaledwie 0,1 pkt proc. w 2022 roku, kosztem jej zwiększenia o 0,6 pkt proc. w 2023 roku - przewidują ekonomiści Credit Agricole.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(366)
WYRÓŻNIONE
RR537
3 lata temu
W jakiej durnej pale zrodziło się przekonanie, że obniżka vat na produkt końcowy oznacza obniżkę właśnie o tą kwotę vatu. Nic podobnego przecież wytwarzający produkt ma koszty obciążone 23% vatem, od którego dotychczas odejmował vat ze sprzedanego produktu. Teraz już go nie zmniejszy, więc musi zachować cenę żeby mieć z czego ten vat zapłacić. Czy któryś tam jeszcze w ogóle jeszcze wie jak działa vat?
)(23
3 lata temu
Ludzie długo tego nie zniosą żyjemy w XXI wieku nie o taką Polskę walczyli nasi przodkowie, żeby ludzi uczciwie pracujących nie było stać na podstawowe artykuły!! kto dostanie dodatek ten do prądu gazu ? patologia a nie ludzie uczciwe pracujący, jakim prawem kredytobiorcy mają płacić za inflacje?? Doczekamy się powtórki z lat 80 wyjdą ludzie na ulice i nie powstrzyma ich żaden pseudo wirus , Dobry ład to dobre powolne wykańczanie ludzi w tym kraju nie ma żadnych perspektyw na normalne życie chcą z nas zrobić żebraków
I kamieni kup...
3 lata temu
Durny, zmanipulowany naród wybrał najgorszą ekipę wszechczasów na trudny okres. Polacy nie uczą się i to widać. Poprzednie rządy tej zgrai amatorów były fatalne co chyba było tak szeroko komentowane, że nawet bezmózg by ogarnął, że takim ludziom nie powinno dawać się żadnych stanowisk poza pracą przy taśmie. Na dzień dzisiejszy wygląda tak, że rządzący celowo doprowadzają do ogromnego zadłużenia kraju, swoimi decyzjami (jak z gazem) doprowadzają do tego, że drenują na potęgę kieszenie obywateli i największy zysk ma z tego ukochany kraj i ukochany przywódca Jarosława czy były agent KGB na stołku cara. GAZ - drastyczny wzrost cen jest owszem po części spowodowany ogólnoświatowymi trendami ale podwyżki o 800-1000 % to już zasługa przyjaciół Putiego czyli PiSiorków. Zrezygnowali z traktatu jamalskiego i ceny gazu ich główny sponsor i idol dyktuje według swojego uznania. Wciskanie kitu, że to wina Tuska, Niemiec i UE ma za zadnie jedno. Wbić do pustych łbów wyznawców PiSsu, że Tusk jest złu, Niemcy jeszcze gorsze, najgorsza oczywiście UE, a jak już nas wyprowadzą z UE to wskażą wielkiego brata jako jedyne nasze zbawienie. Jak będą wciąż puste łby głosowały jak do tej pory, to za 3 lata w szkole zamiast angielskiego będzie rosyjski, a za 20 lat to rosyjski będzie już zamiast polskiego. Nie rozumiem tylko jednego, dlaczego skoro ludziom tak się ten wschód podoba to ciągną cały naród w tą przepaść zamiast spakować manele i przeprowadzić się do Rosji????
NAJNOWSZE KOMENTARZE (366)
Janeczko45563...
3 lata temu
Przecież to było do przewidzenia. Zobaczcie jak ceny idą w górę na koniec miesiąca przed obniżką VAT.
Anonim 13
3 lata temu
My podatnicy to ich utrzymujemy garniturki i koszule z podatników pieniędzy 30 tyś a są. I głodem nas wezmą ale kasa musi być
Anonim
3 lata temu
Przepraszam my utrzymujemy polityków kupując im garniturki 10 tyś a koszula też nie mało nie kosztuje to za podatników pieniądze on żerują na nas z błędy też nie płacą
Miras
3 lata temu
ŻADNYCH PODATKÓW NIE POWINNO SIĘ NIKOMU OBNIŻAĆ ! BEZ PODATKÓW NIE MA PAŃSTWA !
Aro
3 lata temu
A za pół roku wszystko będzie jeszcze droższe z pomocą tarczy ha ha ha
...
Następna strona