Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zielona rewolucja w P&G trwa na dobre

2
Podziel się:

- Procter & Gamble od dawna wpisuje w swoją strategię biznesową działania zmniejszające ślad środowiskowy firmy i jej produktów. Realizujemy je bardzo konsekwentnie w czterech głównych obszarach związanych z naszymi markami, pracownikami, społeczeństwem i łańcuchem dostaw – mówi Joanna Bohdanowicz, Dyrektor Sprzedaży w Procter & Gamble, która wzięła udział w debacie „Green retailing. Green consumer. Green revolution” podczas 12. Kongresu Rynku FMCG w Warszawie.

Zielona rewolucja w P&G trwa na dobre
(materiał partnera)

Dwudniowy kongres pod koniec maja zgromadził w jednym miejscu ponad 1200 osób z branży handlowej, spożywczej i drogeryjnej. Reprezentanci najważniejszych firm produkujących żywność, kosmetyki i chemię gospodarczą, sieci handlowych, dostawców usług, a także eksperci, naukowcy i politycy dyskutowali o wyzwaniach i przyszłości.

Joanna Bohdanowicz, Dyrektor Sprzedaży w Procter & Gamble, została zaproszona jako ekspert rynkowy do udziału w debacie „Green retailing. Green consumer. Green revolution”. W dyskusji o zielonej rewolucji wzięli udział również przedstawiciele takich firm jak PwC, Atlanta Poland, Makro Cash and Carry Polska, Carrefour Polska i Grupy Maspex. Producenci produktów FMCG są zgodni, że obecnie warto stawiać na rozwiązania ekologiczne oraz zrównoważony rozwój.

Bohdanowicz podkreśliła, że Procter & Gamble już w 2018 roku zrewidował globalną Strategię Zrównoważonego Rozwoju Ambicja 2030. Uwzględnia ona nie tylko zaktualizowane cele zmniejszające ślad środowiskowy. Przede wszystkim kładzie nacisk na działania wspierające i inspirujące pozytywny wpływ na środowisko i zachęcające do odpowiedzialnej konsumpcji. Dodała również, że największą siłą Procter & Gamble są marki, które goszczą na co dzień w miliardach gospodarstw domowych na świecie.

- Jednym z założeń naszej strategii jest to, aby poprzez nasze produkty pomóc konsumentom żyć w sposób zrównoważony. Przykładowo, innowacje stosowane m.in. w produktach Ariel, Lenor, Vizir, czy Fairy pozwalają na mniejsze zużycie energii i wody. Jednym z naszych głównych założeń jest to, aby żadne opakowanie po produktach nie trafiało do mórz i oceanów. Cel to produkcja opakowań w całości nadających się do recyklingu. Jesteśmy na dobrej drodze, bowiem już dziś 86 proc. opakowań P&G można ponownie przetwarzać, a część z nich poddawać recyklingowi w całości - mówiła Joanna Bohdanowicz podczas kongresowej debaty.

Przedstawicielka Procter & Gamble dużo miejsca poświęciła też społecznej aktywności firmy w realizacji zielonych rozwiązań. Koncern od lat mocno angażuje się we wdrażanie innowacyjnych rozwiązań służących całemu społeczeństwu.

- Prowadzimy nieustanną edukację konsumentów dotyczącą recyklingu i poszerzamy współpracę z partnerami zewnętrznymi, aby rozwijać infrastrukturę służącą przetwarzaniu odpadów. Współpracujemy przy tym z wieloma podmiotami w branży i poza nią, nawiązujemy rożne partnerstwa. Pozwala to na tworzenie innowacyjnych rozwiązań, które są cenna dla całego społeczeństwa – dodała Bohdanowicz.

Integralną częścią zielonej rewolucji w wykonaniu P&G są pracownicy firmy. – Odgrywają niezwykle ważną rolę, dzięki której zrównoważony rozwój staje się częścią naszych planów biznesowych. Wyposażany ich w niezbędną wiedzę, szkolimy, a w zamian dostajemy od nich nowe rozwiązania i propozycje – podkreśliła Dyrektor Sprzedaży w Procter & Gamble.

P&G rozwija również nowe inicjatywy takie jak realizowane przez firmę „Global Alliance to end plastic waste”, którego rolą jest opracowanie i wdrożenie rozwiązań, które pomogą wyeliminować odpady plastikowe ze środowiska. Firma chce, aby do 2030 roku żadna z jej fabryk nie wysyłała odpadów produkcyjnych na wysypiska śmieci, taki status mają już wszystkie polskie zakłady P&G.

- W obliczu wyzwań, przed jakimi stoi społeczeństwo, takich jak galopująca konsumpcja i malejące zasoby naturalne, działania w kierunku zmniejszenia tak zwanego śladu węglowego i dążenie do rozwiązań opartych na gospodarce obiegu zamkniętego to kolejny priorytet. Ma to szczególne znaczenie w obrębie łańcucha dostaw. To również bardzo ważny obszar naszej działalności w kontekście ekologii i zrównoważonego rozwoju – zauważyła Bohdanowicz.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Gość
6 lat temu
Najpierw trują, a potem ratują. Jak Amerykanie w starym dowcipie: najpierw napadną, a potem przeproszą
Ekoprawda
6 lat temu
Ja tez już zmniejszyłam ich ślad. Nie kupuje żadnego ich badziewia, a płyny do płukania, do zmywarki, do prania robię sama..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Gość
6 lat temu
Najpierw trują, a potem ratują. Jak Amerykanie w starym dowcipie: najpierw napadną, a potem przeproszą
Ekoprawda
6 lat temu
Ja tez już zmniejszyłam ich ślad. Nie kupuje żadnego ich badziewia, a płyny do płukania, do zmywarki, do prania robię sama..