- Żeby kontrakty mogły być realizowane, to musimy w ramach zabezpieczenia składowisk zagwarantować pracę konwencjonalnych jednostek na krajowym węglu - powiedział dla wnp.pl Artur Wilk ze Związku Zawodowego Kontra przy Tauronie Wytwarzanie, który rozmawiał z minister Czarnecką. Wilk należy do Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry.
Jego zdaniem w polskich kopalniach jest problem z ciągłością wydobycia i wytwarzania, za które odpowiedzialny jest niekontrolowany import. - Przepełnione zwały mogą tylko i wyłącznie stanowić zagrożenie dla nas wszystkich. Brak wskazań przez PSE do pracy bloków energetycznych pracujących na węglu kamiennym Grupy Tauron, uchwały likwidacyjne, których widmo wisi nad głowami pracowników działa zdecydowanie destabilizująco dla naszego sektora - ocenił Wilk.
Marcin Machura z MZZ Kadra przy Tauron Wydobycie dodał, że wysokiej klasy polski węgiel nie jest odbierany.
Sytuację polskiego górnictwa miałoby poprawić utworzenie Południowego Koncernu Energetyczno-Węglowego. - To szansa na sprawiedliwą transformację energetyczną - stwierdził Wilk.
W skład Południowego Koncernu Energetyczno-Węglowego miałyby wejść śląskie kopalnie węgla kamiennego energetycznego oraz elektrownie na węgiel kamienny. Jest to na razie wstępna koncepcja, a kto miałby zasilić taką strukturę, wyniknie z przeprowadzanych analiz i prac Ministerstwa Przemysłu - wytłumaczył związkowiec i polityk Suwerennej Polski.
Jednocześnie Wilk ostrzegł, że "destabilizująco na naszych pracowników" działa fakt, ewentualnego końca wsparcia z rynku mocy dla węgla w 2025 r. Utworzenie koncernu miałoby zagwarantować utrzymanie miejsc pracy oraz bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Uderzenie w NABE
Wilk odniósł się także do utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Cały proces określił mianem "bałaganu". Przypomnijmy, że NABE miało - według poprzedniego rządu Zjednoczonej Prawicy - przejąć wszystkie aktywa związane z wytwarzaniem energii elektrycznej w elektrowniach zasilanych węglem kamiennym i brunatnym wydzielone z grup energetycznych (PGE, Tauron, Enea i Energa).
- Błędy związane z wyłączeniem z grup energetycznych spółek nie wróżą nic dobrego. Wystarczyło tylko posłuchać innego rozwiązania - właśnie budowy Południowego Koncernu Energetyczno-Węglowego na węglu kamiennym. Wskazywaliśmy już taki kierunek, pikietowaliśmy swego czasu pod KPRM. Jednak nikt wtedy nie słuchał, a ignorancja doprowadziła do praktycznie totalnej klęski koncepcji NABE - uznał Wilk.