Konsekwencją podjęcia uchwały przez PKP Cargo jest rozpoczęcie konsultacji zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych z zakładowymi organizacjami związkowymi działającymi w poszczególnych zakładach i centrali spółki.
Zwolnienia grupowe mają objąć do 30 proc. zatrudnionych w spółce, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodała kolejowa spółka, pracownikom w związku z rozwiązaniem z nim stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia przysługuje odprawa pieniężna uzależniona od okresu zatrudnienia. Szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia oraz informacja o wpływie restrukturyzacji zatrudnienia na wyniki finansowe zostanie ustalona po zakończeniu konsultacji - zaznaczyło PKP Cargo.
Trudna sytuacja PKP Cargo
- Jestem przerażony "januszostwem", które tu było - mówił w rozmowie z money.pl Marcin Wojewódka, pełniący obowiązki prezesa pogrążonej w problemach spółki PKP Cargo.
Wojewódka zapowiedział, że spółka nie zakłada bankructwa. - Robimy wszystko, żeby wypłacić pensje, z miesiąca na miesiąc zbieramy środki - dodał.
Przypomnijmy, że pod koniec czerwca PKP Cargo, jeden z największych przewoźników kolejowych w Polsce, złożyło wniosek o otwarcia postępowania sanacyjnego. Jak pisaliśmy na money.pl - oznacza to de facto, że chce dogadać się z wierzycielami firmy, tak aby zapewnić jej dalsze funkcjonowanie.
PKP Cargo odnotowało stratę za I kw. 2024 r. w wysokości 118 mln zł. Patrząc na wyniki z zeszłego roku, to właśnie pierwsze trzy miesiące były najlepsze pod względem zysków. Kolejne kwartały mogą przynieść jeszcze większe straty i zadecydować o jej losie - wynika z informacji money.pl.