Styczniowe posiedzenie Fed zgodnie z szerokimi oczekiwaniami zakończyło się utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie, niemniej jednak jego wydźwięk okazał się być gołębi. Pierwsze takie sygnały pojawiły się już w komunikacie. W grudniu Fed uważał, że wydatki Amerykanów rosną w solidnym tempie, podczas gdy obecnie jest ono tylko umiarkowane. W słowach Jeroma Powella na konferencji prasowej łatwo można było natomiast znaleźć sygnały zaniepokojenia czy to jeśli chodzi o dynamikę cen czy perspektywy wzrostu gospodarczego. Dla tych ostatnich zagrożenie stanowi koronawirus, a przedstawicielom FOMC nie odpowiada trwale utrzymująca się poniżej celu inflacja. Rozczarowaniem również jest brak presji płacowej w gospodarce, co może oznaczać, że rynek pracy nie jest tak ciasny jak wcześniej sądzono. Zdaniem Powella niepewność związana z wojną handlową wciąż utrzymuje się na podwyższonym poziomie mimo zawarcia pierwszej fazy porozumienia. Przekaz Fed tym samym należy odczytywać jako ostrożny, oddziałujący w
kierunku przeceny USD. Obawy o dalszy wzrost nie są również dobrze odbierane przez inwestorów na rynkach akcyjnych.
WHO na dziś zwołała natomiast nadzwyczajne spotkanie dotyczące chińskiego wirusa, mające na celu ograniczenie jego rozprzestrzeniania. Obecnie zarażonych jest już 7700, a śmierć poniosło 170 osób. Na sentyment rynkowy w dniu dzisiejszym wpływać będą działania podejmowane w celu zniwelowania zagrożenia. W kalendarium natomiast znajduje się posiedzenie Banku Anglii i wstępne dane o PKB w USA za IV kw. Te ostatnie będą oddziaływały na sentyment rynkowy oraz wartość amerykańskiej waluty. Decyzja BoE z kolei będzie niosła za sobą duże konsekwencje dla szterlinga. Po ostatnich gołębich komentarzach płynących ze strony przedstawicieli Baku Anglii rynek w 50% obecne wycenia cięcie stóp w dniu dzisiejszym. Na taką potrzebę nie wskazują natomiast publikowane w ostaniem czasie dane. Bez względu zatem jaka będzie decyzja zmienność na rynku brytyjskiej waluty w dniu dzisiejszym powinna dopisywać. Utrzymanie kosztu pieniądza będzie elementem przemawiającym na korzyść GBP, podczas gdy obniżka może sprowadzić notowania
GBPUSD w okolice wsparcia na 1.28.
Na rynku surowcowym wzrost obaw o konsekwencje chińskiego wirusa sprowadza notowania WTI w kierunku 52 USD za baryłkę. Wzrost niepewności w połączeniu z gołębim wydźwiękiem wczorajszego posiedzenia FED wspiera natomiast notowania złota.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.