Europejski Bank Centralny w czwartek obniżył, jak już pisaliśmy, stopy procentowe. Obniżka nie jest głęboka, bo wynosi 25 punktów bazowych, ale była to pierwsza tego typu decyzja od 2019 roku. Jak tę decyzję skomentowali eksperci?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europejski Bank Centralny tnie stopy procentowe
Jak zauważa Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl, stopa depozytowa została zredukowana z najwyższego w historii poziomu 4,0 proc, na którym pozostawała od września 2023 r. "Dzisiejszy ruch był zapowiadany, powszechnie oczekiwany i w pełni wyceniony przez rynki finansowe. Przed decyzją za przesądzone uznawane były dwa kolejne ruchy w trzecim i czwartym kwartale 2024 r." - wskazuje.
Ekspert przypomina, że EBC rozpoczął podwyżki stóp procentowych w lipcu 2022 r., gdy tempo wzrostu cen konsumenckich rozpędzało się do wartości dwucyfrowych. Stopa depozytowa wynosiła wówczas wciąż -50 pb.
Wylicza też, że inflacja osiągnęła szczyt na poziomie 10,6 proc. r/r kilka miesięcy po starcie cyklu, który kontynuowano do września ub.r. w celu uzyskania pewności, że presja cenowa zostanie trwale opanowana.
"W minionych miesiącach dynamika inflacji ustabilizowała się w okolicy 2,5 proc. r/r, a wskaźnik bazowy spadł pod 3 proc. r/r. Odświeżone prognozy EBC niezmiennie zakładają trwałe osiągnięcie celu w 2025 r. Pozwoliło to na pierwszą obniżkę mającą wspomóc konsumpcję i wychodzenie koniunktury z dołka. W drugiej połowie 2023 r. Euroland był w recesji. W całym roku dynamika PKB strefy euro wyniosła mizerne 0,4 proc. r/r, a w bieżącym roku przyspieszy zaledwie do ok. 0,7 proc. r/r." - podaje.
EBC tnie stopy procentowe. Jako kolejny bank w Europie
Rada Prezesów EBC poszła w ślady władz monetarnych Szwajcarii, Szwecji i Kanady. Rynkowe apetyty na luzowanie w strefie euro mogą być zbyt mocno rozbudzone. Inwestorzy przyjmują, że stopy będą redukowane raz na kwartał. W gospodarkach rozwiniętych bardziej agresywne cięcie jest oczekiwane jedynie w przypadku Banku Kanady, który 5 czerwca obniżył koszt pieniądza z 5,0 do 4,75 proc.
W podobnym tonie wypowiedzieli się eksperci Portu. "Ruszają obniżki stóp procentowych na świecie. Szwajcaria, Szwecja, Kanada, a teraz także strefa euro, zaczynają luzować warunki monetarne. Każdy z tych krajów stara się balansować między ryzykiem inflacyjnym a spowolnieniem gospodarczym. Takie nastawienie będzie na razie dominować" - stwierdzili.
Ich zdaniem stopy procentowe są jednak na tyle wysokie, a inflacja dużo niższa niż jeszcze rok temu, że banki centralne mogą próbować dać trochę więcej oddechu gospodarce. "Prawdopodobne wydaje się, że EBC będzie kontynuował obniżki w dalszej części roku, z kolejnymi ruchami we wrześniu i grudniu" – skomentowali decyzję analitycy platformy inwestycyjnej Portu.
Eksperci XTB zauważają z kolei, że ciężko mówić o narracji gołębiej po stronie banku centralnego, a informacje z konferencji nastawiają raczej do ostrożnego podejścia ze względu na wciąż mocną presję inflacyjną. "Tym samym ciężko mówić o decyzji i narracji EBC jako katalizatorze wzrostów, a raczej mamy do czynienia z wykluczeniem scenariusza negatywnego dla wycen na rynku akcji" - wskazuje Tymoteusz Turski.