Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie presji podażowej na PLN przed decyzją Fitch.
Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,4105 PLN za euro, 3,9660 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0407 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,3088 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,922% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny handlu na rynku finansowym przyniosły utrzymanie dobrych nastrojów na rynkach co zostało wyrażone m.in. w wyznaczeniu nowych historycznych poziomów przez amerykańskiego indeksy. Ponownie jednak trudno nie zauważyć, iż PLN ani waluty CEE nie skorzystały na tym układzie. Ponadto przez większą część handlu w Europie złoty pozostawał najsłabszą składową koszyka CEE. Fakt ten częściowo tłumaczyć można dzisiejszą rewizją ratingu przez agencję Fitch.
Bazowy scenariusz zakłada obniżenie perspektywy ratingu (z stabilnej do negatywnej) przy jednoczesnym utrzymaniu oceny A-. Prawdopodobne obniżenie perspektywy nie powinno być tutaj zaskoczeniem gdyż na podobny ruch zdecydowały się wcześniej pozostałe agencje.
W konsekwencji wydaje się, iż obniżka samej perspektywy jest już wstępnie zdyskontowana i nie powinna doprowadzić do mocniejszych spadków na rynkach FX i FI. Z danych krajowych warto bliżej przyjrzeć się wczorajszej publikacji bilansu obrotów bieżących za maj. Nadwyżka wyniosła 495 mln EUR, jednak rynek zwrócił przede wszystkim uwagę na załamanie eksportu, gdzie dynamika ta była ujemna po raz pierwszy od stycznia br. Inwestorzy zakładają jednak, iż mogłoby to być jednorazowe odchylenie, choć nie brak również głosów mówiących o potencjalnych w europejskiej wymianie handlowej. W szerszym ujęciu PLN pozostawał relatywnie słaby i w świetle obecnych czynników zewnętrznych i lokalnych najprawdopodobniej stan ten zostanie utrzymany.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Wydarzeniem sesji na PLN będzie przegląd ratingu ze strony agencji Fitch. Tradycyjnie jednak ogłoszenia decyzji możemy spodziewać się dopiero po sesji w Warszawie, a nawet w godzinach wieczornych. Na szerokim rynku możemy być świadkami pogorszenia nastrojów w Europie po tym jak w zamachu terrorystycznym w Nicei zginęło ponad 80 osób.
Z rynkowego punktu widzenia widocznym obserwujemy próbę osłabienia PLN z okolic 4,40 EUR/PLN. Najprawdopodobniej częściowo związane jest to z dzisiejszą rewizją ratingu, jednak faktem jest również, iż PLN pozostaje słaby na tle koszyka CEE. W konsekwencji w przypadku ewentualnej korekty ostatniego podbicia na światowych rynkach możemy zakładać wzmożoną presję podażową na PLN.