W południe otrzymaliśmy informację, że premier Włoch Silvio Berlusconi może w ciągu kilku godzin ustąpić ze stanowiska. Reakcja inwestorów był bliźniaczo podobna, do tej która towarzyszyła podobnym doniesieniom dotyczącym greckiego rządu, tym samym spekulacje zostały dobrze przyjęte przez rynki finansowe.
Kurs EUR/USD wzrósł o ponad 50 pipsów, testując opór na poziomie 1,3780. Zmniejszył się również spread pomiędzy 10-letnimi obligacjami Włoch i Niemiec, który rano wynosił blisko 480 punktów bazowych, jak również europejskie giełdy zaczęły bardziej zdecydowanie odrabiać straty.
Kilka chwil później plotki zostały zdementowane przez samego premiera, co przełożyło się na powrót kursu eurodolara do dzisiejszego wąskiego zakresu 1,3720 – 1,3760. Następnie testowaliśmy ponownie dość wyraźne wybicie kursu eurodolara, który przekroczył istotny poziom 1,3810.
W najbliższych godzinach powinniśmy się jednak spodziewać przewagi sprzedających, tym samym lekkiej korekty kursu, i ponownym testowaniu wsparcia na 1,3720. Wydaje się, że kluczowe, po zawirowaniach politycznych w Grecji, będą jutrzejsze wydarzenia na scenie politycznej Włoch.
Bowiem już jutro ma odbyć się głosowanie nad votum zaufania dla włoskiego premiera. Sentymentu nie poprawiają również informacje o tym, że w przypadku upadku rządu Berlusconiego, bądź nie przyjęcia koniecznych reform gospodarczych, ECB może zaprzestać skupu obligacji włoskich, których to jest obecnie największym posiadaczem.
Nie możemy zapominać także, o dzisiejszym spotkaniu ministrów finansów strefy euro, na którym to mają zostać dopracowane detale planu zwiększenia środków EFSF, który ma być gotowy do implementacji do końca listopada.
Spodziewane jest również zatwierdzenie wypłaty kolejnej transzy pomocowej dla Grecji, w momencie w którym utworzy się nowy rząd tymczasowy. Z danych marko warto odnotować negatywne informacje dotyczące produkcji przemysłowej w Niemczech, której dynamika okazała się być zdecydowanie poniżej oczekiwań rynkowych (-0,9 proc) i ostatecznie we wrześniu wyniosła -2,7 procenta.Dzisiejsze odczyt zdaje się potwierdzać nasze przypuszczenia o stopniowym wejściu niemieckiej gospodarki w początkową fazę recesji.
W poniedziałek po południu kurs złotego do euro oscylował w granicach poziomu z końca ubiegłego tygodnia (4,35), mimo tego, iż na rynku utrzymywały się obawy o pogarszającej się z dnia na dzień kondycji włoskich finansów, to sentyment na rodzimym rynku został wsparty słowami wiceministra Dominika Radziwiłła, który poinformował, że Ministerstwo Finansów, które pozyskało blisko 2 mld USD z plasowania emisji obligacji, może wymienić te środki na rynku walutowym.
Ponad to ewentualna silniejsza interwencja BGK na rynku, a zapowiadana przez nas kilka dni wcześniej, może mieć miejsce w grudniu. Dodatkowo Ministerstwo Finansów prognozuje, że jeżeli w 2011 roku kurs EUR/PLN nie przekroczy poziomu 4,70 to dług publiczny w relacji do Produktu Krajowego Brutto nie przekroczy poziomu 55 proc. Ministerstwo Finansów szacuje, że w tym roku, według metodologii krajowej, dług publiczny ukształtuje się na poziomie 53,8 proc. PKB. W 2012 roku ma natomiast na spaść do 51,7 proc. PKB.Spekulacje determinantem kursu eurodolara.
Dzisiejszy dzień można zaliczyć do dość spokojnych jeśli chodzi o kwotowania wspólnej waluty w stosunku do dolara. Kształtowanie nastrojów na rynku zawdzięczamy dziś w głównej mierze, pojawiającym się spekulacjom. W południe otrzymaliśmy informację, że premier Włoch Silvio Berlusconi może w ciągu kilku godzin ustąpić ze stanowiska.
Reakcja inwestorów był bliźniaczo podobna, do tej która towarzyszyła podobnym doniesieniom dotyczącym greckiego rządu, tym samym spekulacje zostały dobrze przyjęte przez rynki finansowe. Kurs EUR/USD wzrósł o ponad 50 pipsów, testując opór na poziomie 1,3780. Zmniejszył się również spread pomiędzy 10-letnimi obligacjami Włoch i Niemiec, który rano wynosił blisko 480 punktów bazowych, jak również europejskie giełdy zaczęły bardziej zdecydowanie odrabiać straty.
Kilka chwil później plotki zostały zdementowane przez samego premiera, co przełożyło się na powrót kursu eurodolara do dzisiejszego wąskiego zakresu 1,3720 – 1,3760. Następnie testowaliśmy ponownie dość wyraźne wybicie kursu eurodolara, który przekroczył istotny poziom 1,3810. W najbliższych godzinach powinniśmy się jednak spodziewać przewagi sprzedających, tym samym lekkiej korekty kursu, i ponownym testowaniu wsparcia na 1,3720.
Wydaje się, że kluczowe, po zawirowaniach politycznych w Grecji, będą jutrzejsze wydarzenia na scenie politycznej Włoch. Bowiem już jutro ma odbyć się głosowanie nad votum zaufania dla włoskiego premiera. Sentymentu nie poprawiają również informacje o tym, że w przypadku upadku rządu Berlusconiego, bądź nie przyjęcia koniecznych reform gospodarczych, ECB może zaprzestać skupu obligacji włoskich, których to jest obecnie największym posiadaczem.
Nie możemy zapominać także, o dzisiejszym spotkaniu ministrów finansów strefy euro, na którym to mają zostać dopracowane detale planu zwiększenia środków EFSF, który ma być gotowy do implementacji do końca listopada. Spodziewane jest również zatwierdzenie wypłaty kolejnej transzy pomocowej dla Grecji, w momencie w którym utworzy się nowy rząd tymczasowy.
Z danych marko warto odnotować negatywne informacje dotyczące produkcji przemysłowej w Niemczech, której dynamika okazała się być zdecydowanie poniżej oczekiwań rynkowych (-0,9 proc) i ostatecznie we wrześniu wyniosła -2,7 proc. Dzisiejsze odczyt zdaje się potwierdzać nasze przypuszczenia o stopniowym wejściu niemieckiej gospodarki w początkową fazę recesji.
W poniedziałek po południu kurs złotego do euro oscylował w granicach poziomu z końca ubiegłego tygodnia (4,35), mimo tego, iż na rynku utrzymywały się obawy o pogarszającej się z dnia na dzień kondycji włoskich finansów, to sentyment na rodzimym rynku został wsparty słowami wiceministra Dominika Radziwiłła, który poinformował, że Ministerstwo Finansów, które pozyskało blisko 2 mld USD z plasowania emisji obligacji, może wymienić te środki na rynku walutowym.
Ponad to ewentualna silniejsza interwencja BGK na rynku, a zapowiadana przez nas kilka dni wcześniej, może mieć miejsce w grudniu. Dodatkowo Ministerstwo Finansów prognozuje, że jeżeli w 2011 roku kurs EUR/PLN nie przekroczy poziomu 4,70 to dług publiczny w relacji do Produktu Krajowego Brutto nie przekroczy poziomu 55 proc. Ministerstwo Finansów szacuje, że w tym roku, według metodologii krajowej, dług publiczny ukształtuje się na poziomie 53,8 proc. PKB. W 2012 roku ma natomiast na spaść do 51,7 proc. PKB.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1312662544&de=1320534000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&st=1&w=600&h=300&cm=0&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej