Umocnienie dolara mimo słabego początku
Rozpoczęta dzisiaj w nocy próba umocnienia waluty europejskiej zakończyła się jeszcze przed południem. Na rynek napłynęła wówczas prognoza OECD, w której analitycy spodziewają się obniżki stóp procentowych w Strefie Euro. Pokrywa się to z oczekiwaniami rynku, przez co dolano jedynie oliwy do ognia. Poranne zyski waluty europejskiej zostały prawie zupełnie zniwelowane. Do tego doszła popołudniowa publikacja danych z rynku nieruchomości w USA, gdzie mocniej od oczekiwań spadła liczba podpisanych umów kupna domów, co bardziej umocniło dolara. Taka reakcja na złe wieści ze Stanów bierze się stąd, że inwestorzy wolą w takich sytuacjach ograniczać ryzykowne Inwestycje wracając do dolara. Jednocześnie po południu wypowiadał się Ben Bernanke, który jak zwykle zapewniał, że Rezerwa Federalna robi wszystko, aby opanować skutki kryzysu na rynku finansowym. Dlatego wpływ jego wypowiedzi jak dotąd nie był istotny.
Niewielkie zyski złotego
Na parach złotówkowych obserwowaliśmy dzisiaj spore wahania. Kursy zmieniały się o kilka groszy na przemian raz w dół, a raz górę. Pokazuje to jak sporo niepewności jest wśród inwestorów grających na polskich parach, a także jak łatwo można kierować wartością naszej waluty. Ostatecznie jednak złoty nieznacznie zyskał zarówno do dolara jak i do waluty europejskiej, ale nadal pozostajemy w pobliżu ważnych poziomów oporu.