Pozbawiony publikacji krajowych kalendarz sprawiał, że inwestorzy koncentrowali się na globalnych nastrojach, w tym tygodniu zdominowanych publikacjami protokołów z wrześniowych posiedzeń decyzyjnych Fed (środa) i EBC (czwartek).
W czwartek startują też kolejne rozmowy handlowe pomiędzy USA a Chinami. Główny doradca gospodarczy Białego Domu, L.Kudlow ostrożnie, choć optymistycznie, wypowiadał się na temat szans zawarcia porozumienia handlowego z Pekinem, dając do zrozumienia, że zamiar restrykcji kapitałowych wobec chińskich spółek nie jest brany pod uwagę, jako element nacisku. Nadal jednak wysoka niepewność finału konfliktu ciąży walutom rynków wschodzących.
Pod presją pozostaje zarówno złoty jak i czeska korona oraz węgierski forint, które dodatkowo osłabia rodzime makro. Inflacja na Węgrzech wyhamowała we wrześniu do 2,8 z 3,1 proc., wspierając przekonanie banku centralnego, że stopy procentowe powinny pozostać bez zmian. W Czechach zaś ostatnie dane przemysłowe wskazały na pierwsze oznaki spowolnienia. Również w Polsce niedawna seria danych gospodarczych pokazała, że coraz głębsza recesja przemysłu Niemiec odbija się na wynikach gospodarki.
Amerykańsko-chiński spór handlowy nie jest jedynym utrapieniem światowej gospodarki. Inwestorzy z niepokojem obserwują spowalnianie zarówno aktywności Europy, jak i USA. Po fatalnych ubiegłotygodniowych odczytach PMI z Niemiec i strefy euro oraz ISM ze Stanów Zjednoczonych na rynku wzrosły oczekiwania na dalsze luzowanie polityki monetarnej po obydwu stronach oceanu. W tym kontekście bacznie analizowane będą wspominane publikacje minutes Fed i EBC.
We wrześniu obydwa banki centralne poluzowały rodzime polityki pieniężne, lekko jednak rozczarowując inwestorów. Zawód szczególnie dotyczył wyniku posiedzenia Fed, który jak się mówiło dokonał "jastrzębiej obniżki stóp procentowych". W komunikacie po posiedzeniu FOMC nie wprowadził istotnych zmian, wskazując na ogólnie utrzymujące się solidne dane dot. konsumpcji prywatnej i solidną sytuację na rynku pracy.
Czytaj więcej: Kursy walut. Eurodolar najniżej od dwóch lat
Wrześniowe posiedzenie zmniejszyło w ocenie rynku prawdopodobieństwo kolejnej redukcji stóp. Jednakże po ostatnich słabych odczytach gospodarczych, obecnie model CME FED Watch daje aż ok. 80 proc. prawdopodobieństwa na cięcie stóp 30 października, a już w prawie 100 proc. taka decyzja jest wyceniona podczas grudniowego posiedzenia banku centralnego USA.
Jeśli Fed w opublikowanym dzisiaj minutes zasygnalizuje narastające zagrożenia dla amerykańskiej gospodarki, a EBC gotowość do dalszego działania w sytuacji pogorszenia się koniunktury gospodarczej (co jest prawdopodobne) oczekiwania na dalsze luzowanie polityki pieniężnej na świecie wzmocnią się wyraźnie. Jeśli zaś protokół Fed potwierdzi, że najlepszym dla polityki monetarnej USA scenariuszem (w ocenie większość członków FOMC) jest wstrzymanie się w najbliższym czasie ze zmianami stóp, dolar może zyskać na wartości kosztem euro i walut EM.
Czytaj więcej: Kursy walut. Rogalski: realizm kontra nadzieje
Wczoraj szef Fed J.Powella powiedział, że bank centralny będzie starał się uspokoić rynki kapitałowe pozostawiając otwarte drzwi co do decyzji w sprawie stóp procentowych.
W kontekście walut ryzykownych, warto wspomnieć o ostatnim zachowaniu tureckiej liry. Po tym jak w poniedziałek na Twitterze D.Trump zagroził "całkowitym zniszczeniem" tureckiej gospodarki, jeśli kraj ten "posunie się w Syrii za daleko", kurs USD/TRY poszybował do poziomu najwyższego od sierpnia 2019 roku, przełamując opór na poziomie 5,84. Lira traciła wyraźnie także względem innych walut.
Joanna Bachert, PKO BP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl