Wtorkowa sesja ostatecznie przyniosła bardzo wyraźne umocnienie złotego. Już w pierwszych godzinach handlu, po publikacji lepszych od oczekiwanych danych dotyczących krajowego PMI dla przemysłu, kurs złotego próbował przełamać wsparcie na 4,466 za euro.
Ruch początkowo został jednak zanegowany skutkując powrotem do 4,484. Niemniej, przy nieprzerwanie narastającym wśród inwestorów apetycie na ryzyko, celujących w aktywa o wyższej stopie zwrotu, kurs euro spadł w okolice 4,445 za euro na koniec dnia.
Dobre nastroje jeszcze przed rozpoczęciem sesji w Europie umacniały doniesienia z Chin, gdzie analogiczny wskaźnik aktywności przemysłu osiągnął najwyższy poziom od dekady. Powód do optymizmu dawały też informacje o podejmowanych, kolejnych krokach w kierunku dopuszczenia do powszechnego stosowania szczepionek na COVID-19.
Po Modernie, również Pfizer/BioNTech wystąpiły do europejskiego regulatora leków o warunkowe dopuszczenie ich szczepionki na rynek. Ponadto pojawiła się informacja, że recenzowane analizy przypadków wskazują, iż aerozol do nosa Xlear jest pomocny w leczeniu COVID-19.
Badanie wstępne przeprowadzone w Larkin Community Hospital (Miami), pokazało, że objawowi pacjenci z rozpoznaniem COVID-19, leczeni Xlear, jako uzupełnieniem standardowej terapii, wykazali „szybką kliniczną poprawę i skrócenie czasu” do uzyskania ujemnych wyników testów PCR COVID-19.
Nadal nie brakuje też oczekiwań, że Fed może dać mocne wsparcie gospodarce w okresie zimowym, aby pomóc jej przetrwać do momentu rozpoczęcia szczepień. Podobnie jak opublikowany słabszy od oczekiwanego poziom indeksu ISM przemysłu (w listopadzie 57,5 pkt. wobec oczekiwanych 57,9 pkt i 59,3 pkt notowanych w październiku).
To razem osłabiało dolara, gdzie kurs eurodolara wzrósł do 1,208. Dodatkowo na koniec dnia, na rynek dotarły słowa ministra finansów Niemiec, w których wyrażał zapewnienia, że państwa członkowskie UE wkrótce uzgodnią sporny mechanizm powiązania dostępu do unijnych funduszy z przestrzeganiem zasad praworządności, gdyż - jak podkreślił – wszystkie państw, w tym Polska i Węgry, skorzystają na jego przyjęciu.
W środę w centrum uwagi krajowych inwestorów znajdzie się decyzyjne posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. O ile stopy procentowe NBP zapewne pozostaną bez zmian w najbliższych miesiącach, o tyle Rada może zasygnalizować gotowość do dalszego działania w przypadku pogarszania się koniunktury gospodarczej.
Jak zauważyli ekonomiści PKO BP, co prawda sam poziom odczytu listopadowego PMI nie jest najgorszy (przerósł oczekiwania rynkowe), ale już szczegóły wskaźnika mogą osłabiać optymizm (przemysł na razie nie poddaje się pandemii, ale jego odporność może być przejściowa, jeżeli nie nastąpi wyraźna poprawa aktywności sektora usługowego).
Tym samym z powodu utrzymujących się niskiej inflacji i niskiego tempa wzrostu PKB program luzowania ilościowego może zostać wzmocniony, na co w ostatnim czasie uwagę zwracali niektórzy członkowie RPP.
Perspektywa wzrostu krajowego długu publicznego nie jest scenariuszem wspierającym silniejszego złotego. Mając dodatkowo na uwadze, że w piątkowej publikacji protokołu z listopadowego powiedzenia, RPP może ponowienie zwracać uwagę na niedostateczne dostosowania kursu złotego, w perspektywie końca tygodnia kurs złotego wobec euro powinien powrócić na wyższe poziomy.
Joanna Bachert, PKO BP