Początek nowego tygodnia przyniósł kontynuację umocnienia polskiej waluty, gdzie kurs euro chwilowo był notowany nawet poniżej 4,50. W stosunku do dolara tylko tymczasowo doszło do przebicia poziomu 3,72, na co wpływ wywierał spadek EUR/USD poniżej 1,21.
Po rozczarowujących danych o aktywności gospodarczej w strefie euro płynących, w poniedziałek negatywny wpływ na europejską walutę wywierały dane o niemieckiej sprzedaży detalicznej w grudniu, która wyniosła -9,6 proc. m/m, zdecydowanie gorzej niż oczekiwania rynkowe, gdzie konsensus zakładał płytszy spadek do -2,6 proc. z 1,9 proc. w listopadzie.
Wpływ na ten odczyt miały decyzje związane z obostrzeniami epidemicznymi, które w zaostrzonej formie potrwają przynajmniej do połowy lutego. Na niekorzyść euro działa również wolniejsze tempo szczepień w Unii Europejskiej związane m.in. z problemami z dostawami.
Umocnienie dolara amerykańskiego nie przekładało się jednak na istotne pogorszenie nastrojów wobec ryzyka, gdzie na indeksach giełdowych notowane były wzrosty, a inne waluty bezpieczne jak frank szwajcarski czy japoński jen osłabiały się w relacji do dolara.
Sile dolara w poniedziałek nie przeszkadzały nawet rozczarowujące dane ISM, gdzie indeks przemysłowy spadł do 58,7 w styczniu (poprzednio: 60,7; konsensus: 60).
Czytaj więcej: Koronakryzys. 18 banków na minusie, a reszta z połową zysków. Klienci sięgną głębiej do kieszeni
Pomimo wzrostu notowań dolara, początek tygodnia przyniósł umocnienie części walut wschodzących, w tym tych z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie złoty, forint czy czeska korona zyskiwały około 0,3 proc. w stosunku do euro w skali dnia.
Naszej walucie pomagał lepszy od oczekiwań wynik indeksu PMI, który zanotował wzrost w styczniu do 51,9 z 51,7 w grudniu, wobec konsensusu zakładającego spadek do 51,3. Dane PMI wysyłają pozytywny sygnał na temat sektora przemysłowego, co wpisuje się w ostatni lepszy od oczekiwań wynik produkcji przemysłowej.
Podobnie do polskiego PMI, odczyty aktywności w przemyśle pozytywnie wypadły dla Węgier czy Czech.
Na polskim rynku walutowym bieżący tydzień będzie upływał pod dyktando polityki pieniężnej, gdzie na środę zaplanowane jest posiedzenie RPP, a w piątek oprócz publikacji minutes ze styczniowego posiedzenia odbędzie się również konferencja prasowa prezesa NBP pod tytułem "Bieżąca ocena sytuacji ekonomicznej".
Część członków RPP sygnalizowała, że poziom 4,50 jest istotny dla pary EUR/PLN, dlatego w miarę zbliżania się do tego poziomu możemy oczekiwać komentarzy wskazujących na werbalną lub bezpośrednią interwencję walutową.
Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP