Na kolekcjonerskiej monecie widnieje podobizna polskiego króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Monety mają dwa nominały - srebrna warta 50 złotych, i złota - 100 złotych.
"Srebrna moneta o nominale 50 zł zostanie wyemitowana w nakładzie do 5 tys. sztuk i będzie można ją nabyć w cenie 750 zł brutto. Nakład złotej monety o nominale 500 zł wyniesie do 600 sztuk, a cena – 19 tys. zł brutto. Monety będzie można kupić w oddziałach regionalnych NBP i sklepie internetowym" - informuje NBP.
Monety kolekcjonerskie NBP
Seria "Skarby Stanisława Augusta" będzie kontynuowana w przyszłym roku. Ale to nie jedyna seria monet kolekcjonerskich, jakie w najbliższym czasie planuje NBP.
Kolejna emisja monety kolekcjonerskiej zaplanowana jest na 6 grudnia 2021 r. Tego dnia Narodowy Bank wprowadzi do obiegu srebrną monetę kolekcjonerską – o nominale 10 zł – "100-lecie powstania Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP".
Z kolei w lutym wydana zostanie srebrna moneta z serii Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni – Zdzisław Broński "Uskok" o wartości nominalnej 10 zł.
A na marzec NBP zapowiedział emisję srebrnej monety o wartości 10 zł z okazji 200. rocznicy urodzin Ignacego Łukasiewicza.
W kolejnych miesiącach ukażą się też "Wielcy polscy ekonomiści" - Władysław Grabski, Wielcy polscy ekonomiści – Leon Biegeleisen i Wielcy polscy ekonomiści – Jan Lewiński.
W maju kolekcjonerzy mogą zasadzić się na wprowadzaną do obiegu monetę o nominale 5 zł z serii Odkryj Polskę – Zamek w Mosznej.
Moneta ze strażą graniczną
O monetach i banknotach kolekcjonerskich, które cyklicznie emituje NBP, zrobiło się głośno w listopadzie. Wtedy prezes banku centralnego zdecydował, że wyemituje w trybie przyspieszonym i nadzwyczajnym monety i banknot poświęcone obronie polskiej granicy wschodniej.
Internauci i publicyści nie zostawili na tej decyzji suchej nitki.
"Moneta ku czci wyrzucania do lasu kilkuletnich dzieci. Będzie się pięknie prezentować" - skomentowała decyzję prezesa NBP dziennikarka TOK FM Karolina Głowacka.
"Jezus, Maria, ale odlot. Następne kroki: szturm modlitewny na granicę, łańcuch różańcowy i ponowne zaślubiny Polski z Podlasiem" - ironizował Rafał Madajczak, dyrektor kreatywny portalu Gazeta.pl.