Ministerstwo Edukacji i Nauki we wtorkowym komunikacie podkreślało, że nieuprawnione jest egzekwowanie od rodziców uczniów szkół podstawowych zwrotu środków finansowych poniesionych na zakup podręczników. Uczniowie podstawówek korzystają z podręczników należących do szkoły i udostępnianych im bezpłatnie.
MEiN podkreślał, że samorządy otrzymują fundusze z dotacji budżetu państwa na zakup tych podręczników i zestawów ćwiczeń dla uczniów w ramach tzw. dotacji podręcznikowej. Jednak uczniowie szkół ponadpodstawowych nie są objęci tym systemem.
Dotacja podręcznikowa będzie wyższa
W środę Przemysław Czarnek został zapytany o ewentualne zwiększenie limitu dotacji podręcznikowej. Szef MEiN przyznał, że "z uwagi na (...) obecność ukraińskich uczniów w polskich szkołach nastąpiło pewne niedoszacowanie tej dotacji podmiotowej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wnioski złożone za pośrednictwem wojewodów przez samorządy pod koniec sierpnia pokazały, że potrzebujemy kilkadziesiąt milionów złotych więcej na te dotacje podręcznikowe – zapewnił Przemysław Czarnek. – Trzy czwarte wypłaciliśmy już, czy nawet 80 proc., a nawet 85 proc. w niektórych miejscach – dodał.
Szef MEiN zapewnił, że pozostałe fundusze są już w budżecie resortu.
Działanie przed wejściem w życie podstawy prawnej?
Polityk wskazał, że chce je przekazać gminom jeszcze przed wejściem prawa na to zezwalającego. – W tym momencie właśnie procedowany jest przepis ustawy, który zwiększa limit tych wydatków. Ja to zgłosiłem też do Najwyższej Izby Kontroli z prośbą o to, żebym mógł przekazać te środki samorządom, zanim jeszcze ten przepis wejdzie w życie, bo te środki u nas są, tylko brakuje podstawy prawnej – opowiadał.
Wszyscy dostaną środki finansowe na dotację podręcznikową. Nikt nie ma prawa żądać od rodziców zakupu książek za własne pieniądze – zastrzegł Przemysław Czarnek.
Dalej zapewnił, że pieniądze już przekazuje wojewodom. Podkreślił zarazem, że problem dotyczy części samorządów. Pytany, czy uda się przekazać te środki do końca tygodnia, odpowiedział: "na 100 proc."
Zmiany w przepisach
W środę 14 września w Sejmie, podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, który zakłada zmiany w sposobie obliczania kwoty refundacji rodzicom dowozu do placówek oświatowych dzieci z niepełnosprawnościami, PiS złożyło poprawki do niego. Wiceminister edukacji i nauki Marzena Machałek poinformowała wówczas, że poprawki złożone przez posłów PiS dotyczą wspomnianej dotacji podręcznikowej.
– Mamy sytuację bezprecedensową – prawie 200 tys. dzieci ukraińskich trafiło do polskich szkół – powiedziała wiceminister. – Musimy tu zwiększyć limity. Pieniądze na to są – zapewniła.