Niewątpliwie w kryzys wywoływany koronawirusem wchodzimy w lepszej sytuacji niż przed pięcioma laty. Nasze łączne oszczędności dziś są o około 30 proc. wyższe - wynika z danych przedstawionych przez "Rzeczpospolitą". Obecnie łączna kwota oszczędności jakie mają Polacy wynosiła na koniec marca 1,2 bln zł.
- Przez ostatnie cztery lata dzięki bardzo dobrej koniunkturze gospodarczej, spadającemu bezrobociu, rosnącym wynagrodzeniom i po części transferom socjalnym typu 500+ urosła nam klasa średnia – wyjaśnia na łamach dziennika Karol Pogorzelski, ekspert ING Banku Śląskiego.
Statystyka mówi, że średnio każdy z nas ma oszczędzone na kontach bankowych, czy zgromadzone w gotówce ok. 30 tys. zł. Statystyczna czteroosobowa rodzina – 120 tys. zł - pisze "Rzeczpospolita". Kłopot w tym, że to tylko statystyka, a w rzeczywistości rozkład jest znacznie mniej sprawiedliwy.
Jak zauważa cytowany przez dziennik Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP, większość tych kwot przypada na bogatsze gospodarstwa domowe, bo gdy się więcej zarabia, skumulowane przez lata zasoby są większe.
Jednocześnie nawet nie co piąty Polak ma odłożoną równowartość rocznej pensji - pisze "Rz". – Już co trzeci Polak z powodu koronawirusa stracił część dochodów, a co dwudziesty został pozbawiony źródeł dochodów – komentuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Jak podkreślają eksperci, nadchodzący kryzys najbardziej odczują osoby o stosunkowo niskich zarobkach i o niskich oszczędnościach, a więc najmniej na to przygotowane.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl