Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Pierwszy tysiąc litrów wody za darmo? Rząd obiecuje, eksperci krytykują. "Ktoś zapłaci"

36
Podziel się:

Ministerstwo Infrastruktury zamierza wprowadzić przepisy umożliwiające dostęp do pierwszych 1000 litrów wody miesięcznie za symboliczną złotówkę lub całkowicie za darmo. Projekt ma trafić do Sejmu jeszcze w tym roku, jednak eksperci z branży wodociągowej wyrażają poważne obawy co do jego skutków.

Pierwszy tysiąc litrów wody za darmo? Rząd obiecuje, eksperci krytykują. "Ktoś zapłaci"
Rząd chce zmian w rachunkach za wodę (Adobe Stock)

Propozycja ministerstwa zakłada, że lokalne władze będą mogły zdecydować o wprowadzeniu darmowego lub prawie darmowego dostępu do wody dla mieszkańców. Przemysław Koperski, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, twierdzi, że jest to realizacja unijnej dyrektywy o jakości wody przeznaczonej do spożycia oraz sposób na zapewnienie podstawowych potrzeb Polaków w zakresie dostępu do wody pitnej.

Izba Gospodarcza "Wodociągi Polskie" (IGWP), cytowana przez Portal Samorządowy, ostrzega jednak przed konsekwencjami takiego rozwiązania. Według wyliczeń IGWP, wprowadzenie darmowego dostępu do 1000 litrów wody miesięcznie oznaczałoby konieczność dostarczenia ponad 30 miliardów litrów wody "za darmo" do ponad 30 milionów Polaków. Woda ta musiałaby być sfinansowana z innych źródeł, co mogłoby prowadzić do wzrostu opłat dla pozostałych odbiorców lub zwiększenia obciążeń podatkowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zrobił biznes na urządzaniu piekła! Twórca Runmageddonu Jarosław Bieniecki w Biznes Klasie

Wyzwania finansowe dla przedsiębiorstw wodociągowych

IGWP podkreśla, że przedsiębiorstwa wodociągowe nie tylko muszą pokrywać bieżące koszty uzdatniania i dostawy wody, ale również inwestować w infrastrukturę. Wprowadzenie darmowego dostępu do wody mogłoby znacząco ograniczyć środki na te cele. Izba zauważa, że większość odbiorców zużywa do 3 m³ wody miesięcznie, co oznacza, że proponowane zmiany mogłyby doprowadzić do drastycznego spadku przychodów przedsiębiorstw wodociągowych.

Eksperci zwracają uwagę, że w większości krajów Unii Europejskiej pobierane są opłaty za wodę. Jedynym wyjątkiem jest Irlandia, gdzie koszty związane z dostawą wody są finansowane z budżetu państwa, co oznacza, że de facto płacą za nią wszyscy podatnicy. IGWP podkreśla, że obecne prawo już umożliwia wsparcie mieszkańców w zakresie dopłat do dostaw wody, ale decyzja w tej sprawie leży w gestii lokalnych samorządów.

Większa oszczędność wody?

Jak ma działać program? Według wstępnych założeń tysiąc litrów pozwoli na zaspokojenie podstawowych potrzeb każdego obywatela w zakresie dostępu do wody pitnej.

- Liczymy, że ta propozycja zostanie dobrze przyjęta przez mieszkańców Polski, w naszych samorządach i jednocześnie przyczyni się do większej oszczędności wody. Trzeba pamiętać, że na tle Europy mamy bardzo ubogie zasoby wodne i wspólnie musimy nimi mądrze gospodarować - tłumaczył w rozmowie z money.pl wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski.

Do pomysłu tuż po jego ogłoszeniu odniosła się m.in. Martyna Bańcerek, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacj we Wrocławiu. - Musimy pamiętać, że nie ma nic za darmo. Jeżeli pierwszy metr sześcienny będzie darmowy, to kolejne będą musiały być odpowiednio droższe, bo przecież cały proces uzdatniania wody kosztuje - argumentowała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(36)
WYRÓŻNIONE
Rence opadajo...
4 miesiące temu
znowu urzędnicy wiedzą lepiej czego potrzebuje Polak , kiedyś dzielili mięso , cukier , dziś zaczynają dzielić wodę ...nic nie zmieniło się i po diabła był stan wojenny , strajki i bajki o tym że komuny już nie ma ?
Muminek
4 miesiące temu
Takie działania, podobnie jak bon energetyczny, to kolejny krok w kierunku reglamentacji i powrotu kartek na żywność oraz talonów na samochody. A ceny prądu i gazu mamy najwyższe w Europie. Spółki energetyczne wywierają nacisk na rząd, a rząd nie chce obniżać zysków spółek ponieważ sam z tego korzysta, ponadto może w spółkach umieszczać "wiernych" w nagrodę.
heh
4 miesiące temu
woda mocno podrożała, więc dla odwrócenia tematu chcą nas uszczęśliwić darmową wodą, tuskowe bajanie , znaczy że będzie jeszcze drożej
NAJNOWSZE KOMENTARZE (36)
Jeden więcej
4 miesiące temu
Dla posłów woda ognista za darmo. A reszta musi płacić coraz, coraz więcej za wszystko..
Trzeźwy
4 miesiące temu
1000 litrów lepiej brzmi niż 1 metr sześcienny, a co to jest 1m3 , śmieszne. Kwota oszczędności też jest porażająca
Zorro
4 miesiące temu
Woda jest przecież tania. Ścieki są drogie. A o ściekach się wcale nie mówi. To propaganda i ciągle bicie piany.
Żaba
4 miesiące temu
Ręce opadają .... Proszę nie strasznie narodu pisząc cząstkowe informacje, albo wszystko czyli ceny za każdy następny metr sześcienny albo nie piszcie wcale. A w 100 procentach cześć będzie straszne poszkodowana. Starsi ludzie już nie spłukują toalety oszczędzając wodę. Zostawcie ceny w spokoju abo je obniżcie.
renata
4 miesiące temu
Nie wiem po co takie durne zmiany, chyba żeby się wykazać , że minister "pracuje". Co to za różnica, czy zapłacę za trzy metry wody po 30 zł czy za 1m 0 zł a z dwa pozostałe po 45zł. Jeden czort i tak ktoś musi za to zapłacić.
...
Następna strona