Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Projekt budżetu państwa na 2025 rok, przyjęty przez rząd, zakłada poprawę wcześniejszych prognoz makroekonomicznych, co ma przełożyć się na wyższe dochody. Deklaracje rządu skomentował m.in. Janusz Jankowiak z JJ Consulting. Wskazuje, że przyjęty przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu państwa charakteryzuje zakładana poprawa wcześniejszych założeń makroekonomicznych. Ekspert podkreśla, że "sprzyjająca wyższej prognozie dochodów" jest lepsza prognoza dynamiki PKB oraz inflacji.
Według Jankowiaka, "przerzucanie części wydatków z części pozabudżetowej sektora do samego budżetu jest zjawiskiem pozytywnym i nie ma wpływu na potrzeby pożyczkowe państwa". Przedsiębiorca zaznacza, że te wydatki "i tak musiałyby być zaspokojone przez sam budżet lub poza nim". Dodaje, że taka operacja "poprawia natomiast klarowność finansów publicznych".
Wyzwania związane z przejmowaniem zobowiązań pozabudżetowych
Jankowiak zwraca uwagę na potencjalne problemy związane z przyjętym rozwiązaniem. Jak pisze, "problemem jest jednak nie tylko sam wzrost potrzeb pożyczkowych, który bez wątpienia znajdzie odbicie w cenach polskiego długu". Ekspert podkreśla, że "ta operacja będzie musiała być konsekwentnie prowadzona również w kolejnych latach, aż do czasu wygaśnięcia wszystkich zapadających zobowiązań PFR i Funduszu Covid-19".
Przewiduje, że taka sytuacja "oznacza długotrwałe obciążenie budżetu państwa kolejnymi porcjami przejmowanych zobowiązań pozabudżetowych". W konsekwencji, jak stwierdza Jankowiak, "w sumie polityka fiskalna będzie bardziej ekspansywna, niż obiecywał jeszcze niedawno rząd".
Wpływ na negocjacje z KE i politykę monetarną
Jankowiak prognozuje, że przyjęte rozwiązania "będą utrudniać negocjacje z KE planów konsolidacji w ramach procedury nadmiernego deficytu". Ekspert zwraca również uwagę na potencjalne konsekwencje dla polityki monetarnej.
Według analityka, "z punktu widzenia RPP luźniejsza polityka fiskalna powinna opóźnić termin rozpoczęcia obniżek stóp procentowych". Jednocześnie Jankowiak przewiduje, że może to "wpłynąć też na samą skalę luzowania monetarnego".
