- Pozwólmy inwestorowi, który został wprowadzony w błąd, pozwać tego, kto za to odpowiada - powiedział w środę w rozmowie ze stacją CNN Turk Nureddin Nebati, minister finansów Turcji.
Szef finansów oskarżył komentujących turecką inflację specjalistów o prowadzenie "psychologicznej wojny" polegającej na nawoływaniu do zakupu złota i dolarów w celu zachowaniu oszczędności w obliczu spadku wartości tureckiej liry.
Wypowiedź ministra finansów poprzedziła decyzja tureckiego regulatora rynku bankowego o wniesieniu skargi przeciwko ponad 20 osobom, w tym byłemu prezesowi banku centralnego Durmusowi Yilmazowi, w związku z ich komentarzami dotyczącymi inflacji w mediach społecznościowych - podał dziennik "Daily Sabah".
Waluta spada o 40 proc.
Analitycy spadek wartości tureckiej waluty wiążą ze sprzeczną z konwencjonalnymi metodami walki z inflacją decyzją prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana o obniżce stóp procentowych w Turcji.
Erdogan - jak sam argumentuje - poprzez zwiększenie podaży pieniądza chce zwiększyć krajowy eksport oraz poziom inwestycji w państwie.
Na przestrzeni 2021 roku wartość tureckiej waluty spadła o 40 proc.